MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

A jak awans?

LEM
Wylosowaliśmy nie najgorzej, bo trudno było trafić do słabej grupy. Mamy szansę po raz pierwszy w historii awansować do finałów mistrzostw Europy. Rywale są wymagający, ale wyżej od Polski (22.

Wylosowaliśmy nie najgorzej, bo trudno było trafić do słabej grupy. Mamy szansę po raz pierwszy
w historii awansować do finałów mistrzostw Europy. Rywale są wymagający, ale wyżej
od Polski (22. miejsce w rankingu FIFA) notowana jest tylko Portugalia. Do turnieju,
który odbędzie się w Austrii i Szwajcarii, zakwalifikują się dwie najlepsze drużyny.

Wczoraj w Montreaux los przydzielił nas do jedynej grupy, w której rywalizować będzie osiem zespołów. Teoretycznie bój o grę na boiskach Austrii i Szwajcarii powinien rozstrzygnąć między reprezentacjami Polski, Serbii i Czarnogóry oraz Portugalii.
Faworytem są wicemistrzowie Europy z gwiazdami światowego formatu: Deco, Cristiano Ronaldo czy Ricardo Carvalho. Świetni technicznie, szybcy Portugalczycy choć nigdy nie triumfowali w żadnym międzynarodowym turnieju, od lat uważani są za jedną z najlepszych i najefektowniej grających drużyn na Starym Kontynencie.
Tyle że w decydujących momentach przeważnie zawodzili. Szczególnie tzw. ,,złote pokolenie’’. Na początku lat 90-tych Portugalczycy mieli świetnych młodzieżowców, którzy dwukrotnie sięgali po mistrzostwo świata. W dorosłym futbolu Luis Figo, Rui Costa, Victor Baia czy Fernando Couto, mimo sukcesów w klubach, nie byli w stanie powtórzyć tego wyczynu. Teraz jednak do głosu dochodzi nowe pokolenie. Tiago, Sabrosa, Viana i spółka bez problemów zapewnili sobie awans do finałów mistrzostw świata i są na najlepszej drodze, by powtórzyć wyczyn ekipy legendarnego Eusebio.
Udanie w eliminacjach MŚ grała też reprezentacja Serbii i Czarnogóry. Drużyna Ilie Petkovica wyprzedziła w grupie Hiszpanię oraz Belgię, tracąc tylko jedną bramkę! Cocktail oparty na żelaznej defensywie oraz mieszance rutyny z młodością w ofensywie (Djordjević, Stanković, Milosević, Kezman, Vukcević) Polacy dwukrotnie próbowali w meczach towarzyskich. Naszym orłom jednak nie zaszkodził.
Czekają nas bardzo emocjonujące mecze, bo Belgia czy Finlandia choć zaliczane są do europejskich średniaków, w spotkaniach u siebie mogą popsuć szyki faworytom.

Nasi rywale w grupie A eliminacji do ME w 2008

Portugalia
Ranking FIFA: 10
Bilans: 7 (2 -1 -4, 5:10)
Pamiętny mecz:
Mundial 1986 w Monterrey 1:0 dzięki bramce

W. Smolarka i awans

do II rundy.
Ostatni mecz:
10. 06 2002 Joenju,
MŚ - 0:4

Serbia i Czarnogóra
ranking FIFA: 47
Bilans: 2 (2 - 0 - 0, 7:5)
Pamiętny mecz:
WM 1974 - przed rozpadem Jugosławii wygraliśmy 2:1 po golach Deyny i Laty. Ostatni mecz:
15.08.2005.
Kijów, tow - 3:2

Belgia
Ranking FIFA: 55
Bilans: 17 (5 - 6 - 6, 23:20)
Pamiętny mecz:
Mundial 1982. 3:0 - Hat-trick Bońka, otwierający
nam drogę do półfinału.
Ostatni mecz:
30.09.2003.
Bruksela, tow - 1:3

Finlandia
Ranking FIFA: 46
Bilans: 27 (19 - 6 - 2, 70:25)
Pamiętny mecz: przeważnie wysoko wygrywaliśmy 7:1 w 1926 w Poznaniu, 7:0 w 1965 w Szczecinie, czy 5:0 w 1956 w Krakowie.
Ostatni mecz:
26.04.2000,
Poznań, tow 0:0

Armenia
Ranking FIFA: 108
Bilans: 3 (2 - 1 - 0, 6:1)
Pamiętny mecz: eliminacje MŚ 2002, wygraliśmy w Warszawie 4:0. W rewanżu doszło do bijatyki,
a czerwoną kartkę zobaczył Jacek Bąk.
Ostatni mecz:
06.06.2001 Erewań, el. MŚ 1:1

Azerbejdżan
ranking FIFA: 114
Bilans: 4 (3 - 1 - 0, 12:0)
Pamiętny mecz:
Zwycięstwo w Warszawie w marcu 2005 aż 8:0 to rekord w meczach o punkty w historii polskiego futbolu.
Ostatni mecz:
04.06.2005
Baku el. MŚ, 3:0

Kazachstan
ranking FIFA: 137
Bilans: 1 (1 - 0 - 0, 3:0)
W jedynym jak do tej pory spotkaniu Polski z Kazachstanem,
które odbyło się
6 czerwca 2003 roku
w Poznaniu, podopieczni Pawła Janasa wygrali towarzysko 3:0.

Rozmowa z Mirosławem Szymkowiakiem

Jak ocenia pan losowanie?

- Generalne uwagi po losowaniu mam dwie. Po pierwsze - w Europie nie ma słabych zespołów i każdego rywala należy traktować z szacunkiem, chcąc grać w imprezach mistrzowskich, trzeba wygrywać nawet z teoretycznie silniejszymi od siebie. A po drugie - nie zawsze można mieć w losowaniach tyle szczęście, jak my w ostatnim czasie.

Mamy szanse awansować?

- Z bardziej szczegółową oceną należy się wstrzymać do zakończenia tegorocznego mundialu. To jest dla nas na razie impreza numer jeden i na niej trzeba się skupić. Może po mistrzostwach świata będzie nowy trener, który postawi na innych piłkarzy, będzie miał swoją wizję drużyny? Wszystko może się zdarzyć, dlatego nie ma sensu wybiegać zbyt daleko w przyszłość.

Która grupa byłaby dla nas łatwiejsza?

- Gdyby to jednak ode mnie zależało, to przeniósłbym naszą drużynę do grupy C zamiast Turcji. Wtedy gralibyśmy z Grecją, Norwegią czy Węgrami. Myślę, że byłoby łatwiej. A gdybym mógł wymienić tylko jedną drużynę z naszej grupy, to zrezygnowałbym z Serbii i Czarnogóry. Co prawda ostatnio na turnieju w Kijowie pokonaliśmy ten zespół, ale to niewygodny, twardo grający rywal, nieprzyjemny szczególnie na własnym boisku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto