Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera solna: Kolejne badanie potwierdziło nieszkodliwość soli wypadowej

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
ryby
ryby archiwum/Radek Rakowski
Osoby zamieszane w tzw. aferę solną prawdopodobnie nie będą odpowiadać za wprowadzenie do obrotu środka spożywczego szkodliwego dla zdrowia lub życia.

We wtorek informowaliśmy o pierwszych wynikach badania próbek soli powstającej jako efekt uboczny przy produkcji tworzyw sztucznych, którą sprzedawano jako sól spożywcza. Dodawano ja m.in. do ryb, mięs, pieczywa i przetworów, które trafiły na rynek.

Wielkopolski Państwowy Inspektorat Sanitarny poinformował on wynikach badań, z których wynikało, że poziom dioksyn w badanej soli nie przekraczał dopuszczalnych norm. W środę prowadząca śledztwo w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Poznaniu poinformowała natomiast o wynikach badań przeprowadzonych przez Państwowy Instytut Weterynarii w Puławach.

- W trzech próbkach stwierdzono stężenie dioksyn na poziomie granicy błędu metody badawczej, a w jednej próbce wyniosło 0,03 pikograma [1 pikogram to 0,000000000001 grama – przyp. ZK] – mówi Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. – Biegli uznali, że takie stężenie nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego.

Także badania poziomu zawartości metali ciężkich takich jak ołów czy kadm w soli wykazało, że nie przekracza on dopuszczalnych norm.

Takie wyniki badań wskazują, że wprowadzona do obrotu sól wypadowa jako sól spożywcza nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia, a właśnie takie zarzuty postawiono pięciu osobom zatrzymanym w tej sprawie.

- Prokuratura Okręgowa rozważa zmianę stawianych zarzutów tym pięciu osobom – przyznaje Magdalena Mazur-Prus. – Mogą one usłyszeć zarzut wprowadzenia do obrotu produktu zafałszowanego.

Za takie przestępstwa grozi kara do roku pozbawienia wolności. Rzecznik prokuratury przyznaje, że w tej chwili trwa jeszcze badanie zakładów, w których sól dodawano do produktów spożywczych. Chociaż wielu konsumentów domaga się ujawnienia listy, aby dowiedzieć się w produktach jakich firm mogła znaleźć się sól przemysłowa, na razie jest to niemożliwe.

- Lista tych zakładów jest jednym z dowodów w sprawie i przynajmniej na tym etapie nie może zostać ujawniona – tłumaczy Magdalena Mazur-Prus. – Dlatego jednak ujawniamy wyniki badań, aby konsumenci wiedzieli, że sól nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i życia.

Zasadnym wydaje się pytanie, po co odróżnia się sól spożywczą od przemysłowej używanej np. jako sól drogowa, skoro obie są tak samo nieszkodliwe.
- Proszę pamiętać, że sól wypadowa jest przechowywana w zupełnie innych warunkach sanitarnych niż sól przemysłowa: na placach, jest nieosłonięta, dostęp do niej ma wiele osób – zwraca uwagę rzecznik prokuratury. – Poza tym sól spożywcza tak jak inne produkty jest regularnie badana, czego nie można powiedzieć o soli wypadowej.

Czytaj więcej:
Sanepid: Sól przemysłowa nie jest szkodliwa!

Z wyników badań wielkopolskiego sanepidu wynika, że sól przemysłowa dodawana do produktów spożywczych nie zagraża zdrowiu.

Niejadalna sól zamiast na drogi trafiała do jedzenia!

Trzy firmy, w tym jedna z Wielkopolski, sprzedawały producentom żywności niejadalną sól przemysłową jako spożywczą. Proceder trwał od kilku lat.



**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto