W chwili, gdy to wydanie "Głosu Wielkopolskiego" trafiało do druku trwały jeszcze powroty z przedłużonego listopadowego weekendu. Ostateczny bilans tegorocznej policyjnej akcji "Znicz 2010" znany będzie dopiero dzisiaj. Zanosi się na to, że podsumowanie wypadnie jednak gorzej niż w roku poprzednim.
Tylko w ciągu pierwszych trzech dni świątecznego weekendu (nie wliczając 1 listopada, który zwykle jest najtragiczniejszy w skutkach) na polskich drogach doszło bowiem do 334 wypadków, w których zginęło 35 osób, a 440 zostało rannych. Tymczasem przed rokiem przez cały weekend zginęło 40 osób, a 480 osób zostało rannych.
W Wielkopolsce problemem były głównie korki tworzące się przy dojazdach na cmentarze oraz na drogach wlotowych w Poznaniu (m.in. na ul. Bałtyckiej). W regionie zanotowano do wczorajszego wieczora tylko dwie tragedie na drodze. W sobotę 30 października tuż przed godziną 21 doszło do wypadku w Grabowie (powiat ostrzeszowski). Na prostym, nie- oświetlonym odcinku drogi kierujący volkswagenem golfem 19-latek w ostatniej chwili zauważył jadącego nieoświetlonym rowerem 23-letniego mężczyznę. Próbował go ominąć zjeżdżając na środek jezdni, ale nie zdążył. Potrącony mężczyzna zmarł na miejscu. Kierowca był trzeźwy.
Do śmiertelnego wypadku doszło także wczoraj około godz. 17.40 w Kaczanowie pod Wrześnią. 80-letni pieszy został potrącony przez samochód. Trwa ustalanie okoliczności tragedii.
W naszym regionie nie brakowało też mniej tragicznych w skutkach wypadków oraz kolizji. W sobotę na przejściu dla pieszych w Kościanie, kierujący samochodem marki Rover potrącił 65-letniego mężczyznę. Na szczęście kierowca nie jechał szybko. Starszy mężczyzna trafił do szpitala z rozciętą głową i stłuczoną nogą.
W powiecie konińskim w ciągu wydłużonego weekendu doszło do czterech wypadków. W Kolonii Wierzbie samochód potrącił rowerzystę, który z ogólnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Natomiast w niedzielę i poniedziałek doszło w Koninie do wypadków z udziałem pieszych. W jednym z nich, przedwczoraj na ul. Europejskiej samochód terenowy uderzył w kobietę. Okoliczności wypadku bada konińska policja. Doszło też do kilku kolizji, w tym na ul. Jana Pawła II w Koninie autobus MZK uderzył w osobowe renault.
Niestety, znów nie brakowało pijanych za kierownicą. - Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę policjanci zatrzymali w Wielkopolsce po 44 nietrzeźwych prowadzących pojazdy - poinformował nas Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. W całym kraju do niedzieli włącznie ujęto 1495 pijanych kierowców.
W Kaliszu około godziny pierwszej w nocy z piątku na sobotę kierujący oplem, zjeżdżając z ronda u zbiegu Częstochowskiej i Szlaku Bursztynowego, obtarł policyjny radiowóz. Oplem kierował 39-letni kaliszanin. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz grożą mu nawet dwa lata więzienia.
Z kolei na krajowej "jedenastce" w Chodzieży zatrzymano pijanego kierowcę forda fiesty. W podróż po Polsce wybrał się z 2 promilami alkoholu we krwi. Trzech nietrzeźwych kierujących wpadło także w ręce policji w powiecie czarnkowsko--trzcianeckim. Jeden z nich, 44-letni mieszkaniec Siedliska, wjechał po pijanemu do rowu.
Współpraca: AGA, BIN, KB, OBAR, SK
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?