Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Album „Przemiany 1960-1989” Janusza Chlasty do nabycia w Miejskim Ośrodku Kultury od 13 stycznia. WIDEO

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Pierwsza Stolica Polski w obiektywie gnieźnieńskiego fotografika zawiera w sobie niezwykłą magię - nawet jeżeli ujęcia przedstawiały codzienność mieszkańców naszego miasta. Wszyscy uczestnicy Festiwalu Fotografii „ Z garażu Janasza Chlasty” mieli okazję ponownie podziwiać zbiory fotografa podczas licznych wystaw i spotkań - teraz zbiór zdjęć w formie albumu będzie można zabrać do domu. Promocja albumu odbyła się w Miejskim Ośrodku Kultury, 13 stycznia, o g. 16.00.

Album „Przemiany 1960-1989” Janusza Chlasty do nabycia w Miejskim Ośrodku Kultury od 13 stycznia

Po śmierci fotografa, w jego garażu odkryto materiał fotograficzny w postaci 7 tys. filmów, dotyczących Gniezna i regionu. Od 2020 roku trwały prace nad oczyszczeniem, uporządkowaniem i zdigitalizowaniem plików. Na zdjęciach znajduje się ogromna dokumentacja miejsc, imprez i ludzi czasów minionych - można rzec wszystkiego, co wówczas działo się w Pierwszej Stolicy Polski, m.in. budowa kościołów, osiedli, ustawienie pomnika Bolesława Chrobrego przed katedrą, wydarzeń kościelnych, imprez, scen z zakładów pracy, życia mieszkańców oraz zdjęć okolicznych miast i wsi.

- Początkowo powstał pomysł zorganizowania wystaw, a następnie wydania albumu, który pozwoliłby zachować od zapomnienia bezcenne dziedzictwo, którym jest dokumentacja fotograficzna Janusza Chlasty, mająca wymiar sentymentalny, historyczny i artystyczny

- mówi Dariusz Pilak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury.

Zwieńczeniem cyklu wydarzeń w ramach festiwalu jest album

Zawiera on zbiór zdjęć fotografika, w wydawnictwie znalazły się zdjęcia czarno-białe od lat 60. do 90. XX w. Album został wydany w twardej oprawie. Składa się 240 stron. Opracowaniem koncepcji książki zajął się artysta fotograf, dokumentalista - Mariusz Forecki. Za opracowanie graficzne, dobór materiałów odpowiada Dobosz Studio z Poznania. We wnętrzu znajdziemy teksty m.in. prof. Macieja Szymanowicza - historyka sztuki specjalizującego się w historii fotografii, czy Grzegorza – syna Janusza Chlasty. Wydawcą albumu jest Miejski Ośrodek Kultury w Gnieźnie.

Koordynatorem publikacji został Władysław Nielipiński, który przygotował także opisy zdjęć. Wsparcia udzieliło także Archiwum Państwowe w Poznaniu Oddział w Gnieźnie, w którym obecnie przechowywane są negatywy zdjęć Chlasty.

Podczas spotkania Mariusz Forecki opowiedział o szczegółach pracy nad albumem oraz wyjawi według jakiego klucza dokonał wyboru fotografii.

Janusz Chlasta urodził się w rodzinie kolejarskiej 18 lipca 1938 r. w Wilnie. W 1945 r. rodzina przeniosła się do Kalisza. Szkołę podstawową ukończył w Ostrowie Wielkopolskim. Kolejnym etapem edukacji była Zasadnicza Szkoła Zawodowa i podjęcie pracy w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego w Ostrowie. Jednak główną jego pasją była fotografia. Pierwsze zdjęcie wykonał w szóstej klasie szkoły podstawowej unikalnym już aparatem Kodak-Box. Po roku ukazało się jego pierwsze zdjęcie interwencyjne wraz z tekstem w „Głosie Wielkopolskim”. W 1956 r. pracę zawodową połączył z nauką w Technikum Kolejowym Ministerstwa Komunikacji w Bydgoszczy. W tym czasie współpraca z redakcją „Głosu Wielkopolskiego” miała już stały charakter. W 1959 r. został służbowo przeniesiony do Gniezna. Pracując w PKP jako dyspozytor lokomotywowni, nawiązał fotoreporterskie kontakty z redakcjami „Gazety Chłopskiej”, „Gazety Poznańskiej” i Centralną Agencją Fotograficzną. To doświadczenie sprawiło, że kiedy w 1965 r. powstał w Gnieźnie miesięcznik „Przemiany”, został jego stałym fotoreporterem. W tym samym roku zakończył naukę w bydgoskim Technikum (świadectwo dojrzałości nr 225/65 – Technik Mechanik Kolejowy) i zawarł związek małżeński z Marią Friedrich. Rok później urodził się im syn Grzegorz.

Janusz Chlasta był profesjonalistą, samoukiem, rozpoczynał karierę fotograficzną na sprzęcie wykonanym przez siebie. W odręcznym życiorysie napisał, że „wiele wiadomości związanych z […] zawodem fotoreportera prasowego zdobywał systemem chałupniczym, czytając prasę fachową i w ten sposób podnosząc warsztat wykonywanej pracy”. Istotnie warsztat musiał być niezły, skoro jego zdjęcia publikowały takie redakcje, jak: „Panorama Śląska”, „Motor”, a także miesięcznik „Polska” w edycji angielskiej. W 1970 r. zwolnił się z pracy w PKP i na stałe został zatrudniony na stanowisku fotoreportera w redakcji „Przemiany Ziemi Gnieźnieńskiej”. W 1972 r. uchwałą Państwowej Komisji Egzaminacyjnej uzyskał tytuł mistrza w zawodzie fotograf (nr rejestru 3436). W latach 1972–1979 był fotoreporterem „Głosu Załogi” – międzyzakładowej gazety adresowanej do pracowników gnieźnieńskich zakładów pracy i ich rodzin. Jako fotografa reklamowego zatrudniały go także Wielkopolskie Zakłady Obuwia „Polania” Fabryka Galanterii „Lech” w Gnieźnie oraz sporadycznie inne przedsiębiorstwa przemysłowe. Był członkiem: Poznańskiego Towarzystwa Fotograficznego (1969, leg. nr 129), Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich (1980, leg. nr 17217), Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej (1982, leg. nr 3621). Za swoją działalność otrzymał: w 1981 r. – Odznakę Honorową „Za Zasługi w Rozwoju Miasta Gniezna” (16/81); w 1984 r. – Srebrny Krzyż Zasługi (588-84-6); w 1989 r. Złoty Krzyż Zasługi (1339-89-1).

- Otóż ten gnieźnieński fotoreporter wraz z całym swoim dorobkiem fotograficznym jest naszym dobrem wspólnym, którego wartość bez wątpienia będzie rosnąć z każdą następną dekadą. Jakiekolwiek zlekceważenie, pominięcie lub odrzucenie tego dobra materialnego (archiwum negatywów) – które obecnie za sprawą wielu instytucji oraz osób współpracujących z Władysławem Nielipińskim przekuwa się w fakty wystawiennicze i wydawnicze – byłoby bezprecedensowym grzechem zaniechania. A takich grzechów historia nie wybacza

- mówi Krzysztof Szymoniak.

- Często przyjaciele nagabywali go, żeby pokazał swoją twórczość na wystawie, udostępnił najciekawsze kadry – pomoglibyśmy wydać mu album, na który niewątpliwie zasłużył. Artysta zawsze odpowiadał, że wszystko ma w garażu, a taki tam bałagan, że strach wchodzić… Kiedy umarł, to na temat tego garażu w środowisku fotografów gnieźnieńskich zaczęły krążyć legendy

- dodaje Władysław Nielipiński.

Od dnia promocji publikację będzie można nabyć za kwotę 120 zł w Miejskim Ośrodku Kultury. Każdy, kto zdecydował się zakupić album w dniu jego premiery otrzymał kalendarz ze zdjęciami Janusza Chlasty.

Na pierwszym planie eka z Budowlanych 5 - “starego” Osiedla Tysiąclecia. W tle za nimi przyszłość - powstające osiedle Winiary.

Historia Gniezna. Jak było na Winksach? Winiary - miasto w m...

Po lewej, u góry -  szpital przy ul. 3 Maja (Krankenhaus Bethesda). W późniejszym okresie do gmachu dobudowano lewe skrzydło z charakterystyczną wieżyczką na dachu. Pocztówka fotograficzna z 1900 r., wydawnictwa Paula Raucha w Gnieźnie.

Historia Gniezna. Fyrtel około 3 maja. Bethezda i nie tylko....

Gniezno na zdjęciach z okresu PRL

Gniezno na zdjęciach z okresu PRL. Powspominajmy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto