Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

<b>JAROSŁAWIEC:</b> Dawid chce żyć!

Joanna MAŁECKA
Fot. W. Wylegalski, Archiwum rodzinne
Fot. W. Wylegalski, Archiwum rodzinne
Dawid Łuczak ma siedemnaście lat. Cierpi na dwutorową białaczkę szpikową. Mimo iż lekarze starają się uratować jego życie, rodziny nie stać na dalsze, kosztowne leczenie.

Dawid Łuczak ma siedemnaście lat. Cierpi na dwutorową białaczkę szpikową. Mimo iż lekarze starają się uratować jego życie, rodziny nie stać na dalsze, kosztowne leczenie.

Dawid Łuczak mieszka i wychowuje się wraz z sześciorgiem rodzeństwa w Jarosławcu, w starym domu, w środku lasu.

Zaczęło się od grypy

W marcu 2004 roku zachorował na grypę. Lekarze zrobili badanie krwi. Stwierdzono białaczkę szpikową. – Kiedy syn trafił do specjalisty, nikt nie wiedział jak go leczyć, bo to nietypowy przypadek – mówi Kalina Łuczak, matka chłopca. We wrześniu chłopiec miał przejść transplantację szpiku. Dawcą był jego młodszy brat – Michał. Po przeszczepie wszystko było dobrze. – Po kilku miesiącach stan zdrowia się pogorszył. Największym problemem okazało się grzybiczne zapalenie płuc – dodaje matka chłopca. – Lekarze dawali mu 20 procent szans na przeżycie.
Długo dochodził do siebie. W maju br. znów zachorował na grypę. Miesiąc później, po badaniu krwi, okazało się, że organizm zaczął walczyć ze zdrowym szpikiem, produkując chore komórki. Tego samego dnia przyjęto go do Kliniki Hematologii Dziecięcej AM przy ul. Szpitalnej w Poznaniu, gdzie został poddany chemioterapii. 30 sierpnia wyszedł na przepustkę, ale musiał wrócić. Czeka na kolejny przeszczep. Lekarze mówią, że chłopak zostanie tak długo w szpitalu jak będzie musiał. Kwalifikowałby się na następną ,,chemię’’. Za nią rodzina nie musiałaby płacić. Po wyjściu ze szpitala potrzebuje jednak stałej opieki w dobrze wyposażonym mieszkaniu. – Musi mieć własny, czysty, słoneczny pokój – mówi prof. Jacek Wachowiak, kierownik Kliniki Hematologii Dziecięcej AM.

Brakuje pieniędzy

Schorowany ojciec chłopca nie pracuje. Odebrano mu rentę. – Nie mogę przejść kilometra, bo drętwieją mi nogi – wyjaśnia Roman Łuczak. Miesięczny dochód państwa Łuczaków to 1.200 zł. Same tylko lekarstwa Dawida, podczas pobytu w domu, kosztują miesięcznie około 1.000 zł. Do tego dochodzą dowozy do szpitala, utrzymanie domu oraz bieżące wydatki. Ośrodek Pomocy Społecznej w Komornikach zorganizował zbiórkę pieniędzy. Te jednak powoli się kończą.
– Pomagamy finansowo w miarę możliwości – mówi Ewa Roszyk-Ledecka, kierownik ośrodka. Dawid jest bardzo dobrym uczniem. Chciał zostać kucharzem. Niestety, na marzeniach się skończyło. – Walczy z chorobą i nie poddaje się. Chce żyć... – mówi Kalina Łuczak.

Pomóżmy Dawidowi

Każdy, kto chciałby wesprzeć Dawida i jego rodzinę, może to zrobić wpłacając pieniądze na konto Fundacji im. Królowej Polski Św. Jadwigi: BZ WBK 24 1090 1463 0000 0001 0237 0004 z dopiskiem dla Dawida Ł., bądź na konto rodziny: PKO BP 80 1020 4027 0000 1902 0090 5208, lub pod numerem: 819 20 79.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: <b>JAROSŁAWIEC:</b> Dawid chce żyć! - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto