Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

<b>KONIN:</b> Zaprogramowane dzieci

Anna PILARSKA
- Jak oddaliśmy ,,dzieciaki” następnym, w domu zrobiło się smutno i cicho, bo przez te kilka dni całe nasze rodziny były zaangażowane w to doświadczenie - mówią Lidia Wesołowska, Joanna Pokrant i Damian Jeszka. - Fot. A. Pilarska
- Jak oddaliśmy ,,dzieciaki” następnym, w domu zrobiło się smutno i cicho, bo przez te kilka dni całe nasze rodziny były zaangażowane w to doświadczenie - mówią Lidia Wesołowska, Joanna Pokrant i Damian Jeszka. - Fot. A. Pilarska
Uczniowie III Liceum w Koninie zapałali chęcią do rodzicielstwa. Na razie jako opiekunowie czterech sztucznych noworodków, którymi opiekują się podczas weekendów, jak naturalni rodzice.

Uczniowie III Liceum w Koninie zapałali chęcią do rodzicielstwa. Na razie jako opiekunowie czterech sztucznych noworodków, którymi opiekują się podczas weekendów, jak naturalni rodzice.

Lalki, choć gumowe, mają swoje imiona, płeć, płaczą jak prawdziwe dzieci, domagają się karmienia oraz opieki w dzień i w nocy. Mimo tego nastolatkowie z konińskiego liceum bardzo chętnie zgłaszają się po nie, aby przekonać się na czym polega opieka nad niemowlakiem. Wbrew pozorom nie tylko dziewczyny chcą ponosić na rękach płaczące ,,maleństwo”. Sztucznego niemowlaka zabierają do domów także chłopcy z klasy politechnicznej w tej szkole. Rodzicielstwa uczą się również szkolne pary.
- Lalka kaszle, oddycha podczas snu, płacze, budzi się w środku nocy, chce jeść, trzeba ją kołysać i okazywać dużo czułości i zainteresowania - opowiada Joanna Pokrant z klasy drugiej.

,,Bądź odpowiedzialny”

Konińskie liceum przystąpiło do programu pod hasłem ,,Bądź odpowiedzialny - wychowanie do odpowiedzialności i partnerstwa w rodzinie”. Głównym jego celem jest dostarczanie praktycznej wiedzy dotyczącej rodzicielstwa oraz przygotowania nastolatków do przyszłej roli odpowiedzialnego opiekuna. Do dyspozycji uczniów są cztery sztuczne lalki, które po zaprogramowaniu płaczą na karmienie, domagają się czułości, silnie uderzone reagują głośnym płaczem na przemoc.
- Najpierw chciałem się przekonać jak działa taka lalka - mówi Damian Jeszka, który także był weekendowym ,,ojcem”. - Potem mnie to wciągnęło i byłem nawet zdziwiony, że jestem w stanie wstawać do małego dziecka w nocy, choć dotąd nie lubiłem, gdy ktoś mi zakłóca sen. O kilkudniowej opiece informuje komputerowy wydruk, który dokładnie pokazuje, czy dziecko było właściwie traktowane.

Zasmakowali rodzicielstwa

- Nauczyłam się karmić, przewijać, kołysać, odpowiednio trzymać małe dziecko, ale nie chcę jeszcze zostać mamą. Mam na to czas - mówi inna uczennica, Lidia Wesołowska.
- Pierwszym obowiązkiem młodych ludzi jest oczywiście edukacja - tłumaczy Zofia Mac, szkolny pedagog, która pilotuje program i sprawdza jego wyniki. - Dlatego mogą się opiekować tymi ,,dziećmi” podczas weekendów, chociaż niektórzy już prosili, żeby dać im lalki w trakcie tygodnia.
Licealiści, którzy zasmakowali ,,rodzicielstwa”, mówią, że to uczy odpowiedzialności, a oni sami poznają się w nowych sytuacjach. Na dzieci mają jednak jeszcze czas.

Zofia Mac, szkolny pedagog Uczniowie powinni zrozumieć, że bycie odpowiedzialnym rodzicem jest trudne. Dowiadują się, ile wysiłku i czasu wymaga opieka nad dzieckiem. Uczestnictwo w tym programie wymagało zgody rodziców. A na lekcjach przysposobienia do życia w rodzinie rozmawiamy także o mądrym i odpowiedzialnym planowaniu rodziny i jak pielęgnować pewien system wartości w rodzinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: <b>KONIN:</b> Zaprogramowane dzieci - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto