Prośbą dyrektora Wielkopolskiego Oddziału NFZ o powrót do negocjacji zakończyły się wczorajsze rozmowy z reprezentantami szpitali powiatowych.
Dyrektorzy ustalili w poniedziałek, że do rozmów powrócą dopiero wtedy, gdy ich przedstawiciele wynegocjują wzrost nakładów na te szpitale o 3 procent. – To nierealne. Nie rozmawiamy przecież o globalnych budżetach szpitali, ale o kupowaniu usług na poszczególnych oddziałach – mówiła tuż po trzygodzinnym spotkaniu Bernadeta Ignasiak, rzecznik NFZ.
Reprezentanci szpitali powiatowych dyskutowali też o kontraktach na izby przyjęć i oddziały ratunkowe. Na te dziedziny NFZ zamierza bowiem wydać za rok dokładnie tyle pieniędzy, co w roku 2004. – Dyrektorzy są też zainteresowani obniżeniem wymagań związanych z zalecanym przez nas wykształceniem tamtejszej kadry medycznej. W tej sprawie porozumienie jest najbliżej. Czekamy jeszcze tylko na opinię prawników – mówi B. Ignasiak.
Na wieści od swoich przedstawicieli czekała, m.in. Barbara Szumska, dyrektor Szpitala w Grodzisku. – O kontrakcie powinnam rozmawiać w NFZ-cie w piątek. Mam nadzieję, że do tego czasu negocjacje naszych przedstawicieli przyniosą rezultaty – mówi. Dla szpitala w Śremie największy problem stanowi kontrakt na izbę przyjęć. – Praca izby jest bardzo niedoszacowana. Lekarz rodzinny pracuje 220 godzin miesięcznie, a izba 500. Należy wziąć to pod uwagę – przekonuje dyrektor Szumska.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.218.1/images/video_restrictions/7.webp)
Pismak przeciwko oszustom - oszustwa nigeryjskie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?