W Gdyni odbyła się pierwsza rozprawa w Sądzie Rejonowym, w której na ławie oskarżonych zasiadają znany strongman Jarosław D., jego znajomy i dwaj gdyńscy funkcjonariusze policji. Problemy sportowca rozpoczęły się jesienią 2003 r., kiedy policyjny patrol znalazł w bagażniku jego samochodu 800 ampułek hormonu wzrostu. Sportowiec tłumaczył wtedy, że auto wcześniej pożyczył znajomemu i nie wiedział, że niedozwolony specyfik jest w bagażniku. Policjantom zarzuca się, iż za łapówki od sportowca, obiecywali utrudnianie śledztwa i utrudniali postępowanie w tej sprawie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?