ZKZL Poznań wskazał anarchistom pustą kamienicę przy ulicy Sielskiej. Skłotersi jednak na tę propozycję kręcą nosem. W oświadczeniu, które zamieścili na swojej stronie internetowej, napisali, że "przedstawia im się miejsce, którego i tak nie mogą przejąć". Uważają, że Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych w Poznaniu nie uzyskał dla swojego pomysłu akceptacji lokalnej społeczności.
Zobacz też: Anarchiści w Poznaniu podpisali billboardy: "Tyrani miasta know-how"
- Aktualnie tylko dlatego rozmawiamy w tej sprawie z władzami miasta, aby nie czyniono nam zarzutów, że brniemy do konfrontacji za wszelką cenę - podkreślają skłotersi.
Skłotersi deklarują, że bez akceptacji rady osiedla nie podejmą żadnych kroków. Z kolei Jarosław Pucek mówi, że anarchiści w Poznaniu nie znają procedur. Konsultacje z radą osiedla prowadzi się bowiem wtedy, kiedy wpływa wniosek lub zapytanie o warunki wynajmu. Pucek przyznaje, że nie wie, jak ma rozumieć oświadczenie anarchistów: - Nie bardzo wiem, czy oni rezygnują całkowicie, czy tylko do czasu skonsultowania tego z radą osiedla. Będziemy musieli to wyjaśnić.
Nowy właściciel kamienicy przy Paderewskiego, Przemysław Paweł Woźny, informuje, że trwają negocjacje, podczas których padają konkretne propozycje. - Zakładam, że anarchiści ich nie odrzucają, ale analizują i zastanawiają się, czy to dla nich dobre rozwiązanie. Oczekuję z ich strony konstruktywnego podejścia - tłumaczy.
Skomentuj:
Anarchiści w Poznaniu - Skłotersi nie chcą lokalu przy Sielskiej
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?