Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Animal Security: Wyrzucona z drugiego piętra Tina czeka na nowy dom

Redakcja
PIESkie strony na poznan.naszemiasto.pl
PIESkie strony na poznan.naszemiasto.pl Animal Security
Musi pani przyjechać, bo z drugiego piętra wyrzucili psa! - usłyszała w słuchawce wolontariuszka fundacji Animal Security. Mieszkający w bloku socjalnym na Nadolniku właściciel Tiny wyrzucił suczkę przez okno. Był pijany. Teraz psina ma dwa tygodnie na znalezienie nowego domu.

- Psinka wielkości ratlerka, która na znalezienie nowego domu ma zaledwie dwa tygodnie, próbuje rozkochać w sobie kogoś, kto ją adoptuje - podała 6 stycznia 2015 roku fundacja Animal Security. - Niestety z obecnego domu tymczasowego będzie musiała się wyprowadzić, dlatego bardzo prosimy o pomoc w szukaniu dla niej domu! Suczka jest bezproblemowa, malutka, nie potrzebuje dużo miejsca, ale wielkiej miłości...

Wyrzucona przez okno z drugiego piętra

Historia Tiny zaczyna się 3 lipca, gdy pijany właściciel wyrzuca psa przez okno. Mała suczka uderza jeszcze o balkon na pierwszym piętrze i upada na ziemię.

- Ludzie wybiegają z bloku i zabierają roztrzaskane zwierzę z ziemi, sprzątają kałuże krwi… Podjeżdża samochód i w pośpiechu odjeżdża do weterynarza - relacjonują wolontariusze Animal Securty.

O Tinie, jej nieszczęściu i ludziach, którzy się nią zaopiekowali pisaliśmy TUTAJ

Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji i zaangażowaniu przyjaciół zwierząt suczka przeżyła, a pomoc lekarzy weterynarii i rehabilitantów sprawiła, że psinka może dziś normalnie funkcjonować.

Tina przebywa w domu tymczasowym wolontariuszki fundacji Animal Security. Suczka jest już gotowa do adopcji. Ma około 3 lat i jest małym psem. Mimo przejśc nie straciła zaufania do człowieka.

Jeśli chcesz dać jej dom, skontaktuj się z Karoliną - [email protected]

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto