Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aria dla... Wilhelmiego

Marek ZARADNIAK
Marcin Rychcik napisał książkę, teraz chce realizować film. Dla niego Roman Wilhelmi jest niedościgłym mistrzem.   Fot. S. Stępień/Studio 69, Fot. H.Włoch, Collage M. Michałowski
Marcin Rychcik napisał książkę, teraz chce realizować film. Dla niego Roman Wilhelmi jest niedościgłym mistrzem. Fot. S. Stępień/Studio 69, Fot. H.Włoch, Collage M. Michałowski
Już we wrześniu mają rozpocząć się prace nad filmem o Romanie Wilhelmim. Wspólnie z Marcinem Rychcikiem, scenarzystą filmu, autorem książki „Roman Wilhelmi - I tak będę wielki!”, szukamy śladów urodzonego w ...

Już we wrześniu mają rozpocząć się prace nad filmem o Romanie Wilhelmim. Wspólnie z Marcinem Rychcikiem, scenarzystą filmu, autorem książki „Roman Wilhelmi - I tak będę wielki!”, szukamy śladów urodzonego w Poznaniu wielkiego aktora.

Za dwa lata minie 70. rocznica u- rodzin i 15. rocznica śmierci wybitnego polskiego aktora, Romana Wilhelmiego. Do tego czasu ma powstać dokumentalny film o odtwórcy takich postaci jak Olgierd Jarosz, Nikodem Dyzma czy dozorca Stanisław Anioł. Zamierza zrealizować go Marcin Rychcik, aktor i muzyk, ale przede wszystkim autor książki

,,Roman Wilhelmi - I tak będę wielki!”.

Poznański epizod

Roman Wilhelmi urodził się w Poznaniu w 1936 roku w kamienicy na rogu ulic Roosevelta i Dąbrowskiego. Później rodzina Wilhelmich mieszkała przy ul. Głogowskiej 50 i przy Mylnej 52. W 1954 roku zdał maturę w VII Liceum O- gólnokształcącym im. Dąbró-wki.

Potem rozpoczął się warszawski okres jego życia. W stolicy Roman studiował w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej. Występował na scenach teatrów Ateneum i Nowego. W Poznaniu oglądaliśmy go w,, Scenie na Piętrze” w ,,Dwoje na huśtawce”,

,,Emigrantach” i po raz ostatni wiosną 1991 w ,, Sammy”.

Marcin Rychcik za pośrednictwem naszej redakcji zwraca się o pomoc w realizacji filmu do wszystkich tych, którzy znali i pamiętają aktora z ,,okresu” poznańskiego. Prace nad nim Rychcik zamierza rozpocząć zaraz po wakacjach.

Nie tylko czarny charakter

- Romana Wilhelmiego nie znałem osobiście. Jest dla mnie z jednej strony wzorem, jedynym w swoim rodzaju niedościgłym mistrzem. Param się aktorstwem, ale przede wszystkim jestem muzykiem i nie śnię nawet, by osiągnąć ten pułap możliwości aktorskich i scenicznych co Wilhelmi - mówi Marcin Rychcik. - To dla mnie zarazem kierunkowskaz jak należy traktować swój zawód, jak podchodzić do sceny, do widza jakie pokłady w sobie pobudzić. Nie ukrywam, że stał się człowiekiem bardzo mi bliskim.

Zanim powstała książka, Marcin Rychcik napisał o aktorze pod okiem dr. Andrzeja Zieniewicza pracę magisterską. To właśnie A. Zieniewicz zasugerował, że jest to dobry materiał na monografię. Rychcik zaczął szukać ludzi pamiętających Romana Wilhelmiego.

Większość osób z którymi się spotkał dotykała bardzo osobistych tematów. Pisarz liczy, że uda się to także w Poznaniu.

Autor rozmawiał z mieszkającym w Poznaniu bratem Romana, Adamem i jego żoną, Zdzisławą.

- Jestem bardzo zadowolony, że powstała książka o moim bracie. Wszak był on postacią kontrowersyjną i niełatwą. Chętnie pomożemy przy powstawaniu filmu - powiedział ,,Gazecie Poznańskiej” Adam Wilhelmi.

Nie wszystko na kasetach

Osobą, która jako jedna z pierwszych poparła pomysł powstania filmu, jest dr Witold Niedzielski z poznańskiej Akademii Ekonomicznej. Jest on wielkim pasjonatem polskiego filmu, a postaci Romana Wilhelmiego w szczególności.

- Gra Wilhelmiego fascynuje mnie. Pierwszy raz widziałem go w roli Nikodema Dyzmy, potem Stanisława Anioła w ,,Alternatywach 4”. Potem poszukiwałem filmów z innymi jego rolami i do dziś je kompletuję na video i DVD, chociaż skompletowanie filmów takich jak ,,Ćma”, ,,Odwet” czy ,,Okolice spokojnego morza” jest bardzo trudne. Na razie żadna wytwórnia nie ma ich w swojej ofercie - mówi Witold Niedzielski.

W momencie pojawienia się książki, Niedzielski nawiązał
kontakt z Rychcikiem. Spotkali się i zachęcił go do tego, aby stworzył film, oferując swoją pomoc.

- Praca, dotycząca tego filmu byłaby dla mnie wielką przygodą, już nie z samym aktorem, ale z osobami, które go znały - podkreśla Niedzielski.

Prosimy o kontakt

Wszyscy, którzy znali Romana Wilhelmiego i chcieliby się podzielić swoimi wspomnieniami o nim, mogą kontaktować się na adres: zaradniak@poczta. gp.pl lub z numerami telefonów 061-860-60-14 i 0605830270.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto