Atak Muszkieterów

Osiemdziesiąt sklepów ma liczyć pod koniec przyszłego roku sieć Intermarche. Wywodząca się z Francji grupa już w tej chwili skupia 41 sklepów, które działając pod znanym szyldem muszkietera, należą do Polaków. Podstawą do tego ,,ataku’’ będzie powiększona niedawno baza logistyczna w podpoznańskich Koziegłowach.

– Intermarche jest obecne w Polsce od pięciu lat – mówi Benoit Ferte, prezes ITM Polska. Podobnie jak pozostali członkowie zarządu jest on właścicielem jednego ze sklepów Intermarche. Zgodnie z zasadami firmy dwa dni w tygodniu, przeważnie wtorek i środę, poświęca on pracy dla grupy. Przez resztę tygodnia pracuje dla własnej firmy. – Wszyscy oddajemy jedną trzecią czasu pracy dla grupy. Ale jednocześnie nie jesteśmy w żaden sposób jej podlegli. Ta relacja wygląda właściwie na odwrót – twierdzi Zbigniew Kuś, członek zarządu, szef public relations ITM i... właściciel swarzędzkiego sklepu Intermarche.

Niezależność we współzależności...

...tak brzmi jedno z podstawowych haseł ITM. Założona w 1969 Grupa Muszkieterów kieruje się głównymi zasadami słynnej formacji francuskich żołnierzy. Należące do odrębnych właścicieli sklepy korzystają ze wspólnego szyldu grupy. Co to oznacza? Sklepy zaopatrywane są z jednego źródła – centralnego magazynu grupy w regionie lub kraju. Oznacza to niższe ceny, bo grupa kupuje bezpośrednio u producenta (spora część producentów sama należy do Muszkieterów). Sklepy pod wspólnym szyldem mają wspólną reklamę.
Nic jednak za darmo. Aby grupa mogła funkcjonować, właściciele sklepów nie tylko poświęcają jej swój czas, ale także pieniądze. W zależności od kraju jest to od 0,5 do 2 procent obrotów. W Polsce to między 0,5-1,2 procent. Grupa zarabia też na marży uzyskiwanej ze sprzedaży towarów swoim członkom.

Wszystko (prawie) polskie

Dziś działa u nas 41 sklepów sieci. Centralą jest baza logistyczna w podpoznańskich Koziegłowach – powstała w murach niedokończonej mleczarni. Razem z otwartą przed kilkoma dniami nową halą powierzchnia bazy wynosi 37 tysięcy metrów kwadratowych. Dzięki systemowi transportu, który zapewnia dowóz towarów do każdego miejsca w Polsce w ciągu 24 godzin, sklepy nie potrzebują dużych magazynów. – 10 do 14 tysięcy produktów sprzedawanych w sklepach sieci w Polsce pochodzi z centralnego magazynu – mówi członek zarządu ITM Alcides da Silva. – Niemal w stu procentach to polskie towary.
Takie zapewnienia nie uspakajają jednak handlowców obawiających się obcego kapitału. Tym bardziej, że Polakom współpracującym z ITM łatwiej rozwijać sklepy. Wystarczy, że zgromadzą 15 procent sumy niezbędnej do otwarcia sklepu, czyli około 350 tysięcy złotych, a już mogą rozpoczynać inwestycję. Przeciętny polski sklep, o powierzchni od 400 do 2 tys. metrów kwadratowych, kosztuje około 5 milionów złotych. Większości przedsiębiorców nie stać na taką inwestycję. ITM stara się więc w ich imieniu załatwiać kredyty. Całkowicie niezależni handlowcy nie mogą na to liczyć.

Muszkieterowie

Grupę Muszkieterów założył wspólnie z 75 niezależnymi dystrybutorami w 1969 roku Jean-Pierre Le Roch. Dziś pod dziesięcioma szyldami sieci (Intermarche reprezentuje tylko sklepy z artykułami spożywczymi) działa 2500 właścicieli posiadających 3300 sklepów. Roczne obroty grupy wynoszą przeszło 150 miliardów złotych. W samej Polsce sieć ma 41 sklepów. Do końca przyszłego roku ma być ich dwa razy więcej. Grupa, która do tej pory zainwestowała w Polsce 250 milionów złotych, chce w przyszłym roku wydać 300 milionów.