ATB w Poznaniu to już właściwie tradycja, żeby nie powiedzieć legenda. Tegoroczna edycja ATB in concert była już piątą, a jak przyznaje sam artysta, wydarzenie to zajmuje szczególne miejsce w jego kalendarzu. Andre Tanneberger od kilkunastu lat jest uznawany czołówkę światowych DJ-ów. Nic więc dziwnego, że poznańska Arena gęsto wypełniła się ludźmi niemal z całej Polski, spragnionymi elektronicznego show w jego wykonaniu.
Artysta zabrał ze sobą dwóch innych DJ-ów, których sety przywitały poznańską publiczność. Oprócz tego na żywo prezentowali się także wokaliści. Potem było już tylko goręcej, a temperatura zbliżała się do punktu wrzenia, gdy wreszcie po prawie dwóch godzinach ATB przejął muzyczne stery. Szybko się jednak okazało, że atmosfera w Arenie jest... za gorąca! Posłuszeństwa odmawiał sprzęt nagłośniający – jak tłumaczył Andre, po raz pierwszy zdarzyło mu się, aby zepsuł się komputer, którego używa na scenie. Niestety nie tylko ten raz podczas tego wieczoru trzeba było organizować nieplanowane przerwy. Komputer buntował się jeszcze ponownie – nie pomogło nawet wzywanie przez ATB Steve'a Jobsa z Apple.
Mimo tego, ci, którzy wybrali się do Areny z pewnością nie żałowali wydanych pieniędzy. ATB pokazał muzyczną klasę i potwierdził, że wciąż, mimo silnej konkurencji, jak chociażby Armina van Buurena, jego pozycja nie jest zagrożona. Kilkugodzinny koncert, który właściwie był imprezą na ogromnym parkiecie, chyba nikomu się nie dłużył. Pozostaje mieć nadzieję, że tegoroczna edycja ATB in concert nie była ostatnią, i być może już za rok zobaczymy show Andre ponownie.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?