MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Awans wciąż możliwy

LIC
Anna Barańska tradycyjnie grała pierwsze skrzypce   Fot. S. Szewczyk
Anna Barańska tradycyjnie grała pierwsze skrzypce Fot. S. Szewczyk
Azerrail Baku, czyli reprezentacja Azerbejdżanu, okazała się za silna dla Grześków Kalisz. Podopieczne Wojciecha Lalka doznały drugiej porażki, ale nie straciły szans na awans do rundy play off.

Azerrail Baku, czyli reprezentacja Azerbejdżanu, okazała się za silna dla Grześków Kalisz. Podopieczne Wojciecha Lalka doznały drugiej porażki, ale nie straciły szans na awans do rundy play off.
Kaliszanki rozpoczęły mecz bardzo spięte, już po kilku pierwszych piłkach Wojciech Lalek, trener Grześków, musiał prosić o czas. No i mistrzynie Polski zaskoczyły, a to głównie za sprawą Anny Barańskiej, która dwukrotnie zaserwowała asa. Ze stanu 2:7 kaliszanki wyrównały na 8:8. Potem Azerki odskakiwały na kilka punktów, ale gospodynie nie dawały za wygraną. Do czasu – bowiem końcówkę oddały, niestety, już bez walki. Tylko raz Marii Liktoras udało się oszukać azerski blok, ale rywalki w tym czasie zdobyły aż osiem punktów.
– Grześki za mało grają pierwszym tempem, z wysokich piłek trudno im się przebić przez wysokie Azerki – słusznie zauważył selekcjoner kadry Andrzej Niemczyk. Sporo emocji towarzyszyło drugiej partii. Po dobrym początku w wykonaniu kaliszanek, inicjatywę przejęły zawodniczki z Baku.
Jeszcze przed drugą przerwą techniczną swoje koleżanki poderwała Anna Woźniakowska, ale kluczem do zwycięstwa były trzy kolejne błędy najskuteczniejszej w zespole Azerrail – Natalii Mammadowej, która raz nadziała się na wysoki bloki Kuczko - Liktoras, a potem posłała dwie piłki w aut.
Mammadowa już błyszczała w następnej partii, jej skuteczne ataki w końcowych fragmentach zapewniły zwycięstwo Azerrail. Choć była jeszcze szansa na odwrócenie losów tej partii, ale przy stanie 20:21 Marta Pluta zepsuła zagrywkę.
Azerki odzyskały swój rytm gry z pierwszej partii, a kaliszanki seryjnie popełniały błędy w przyjęciu i psuły mnóstwo zagrywek. Azerrail prowadził już 10:4, 16:11 i spokojnie kontrolował przebieg wydarzeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO PO HOLANDII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto