Zarząd klubu AZS AWF Poznań zawiesił wczoraj złotą medalistkę mistrzostw Europy,
Katarzynę Skowrońską w prawach zawodniczki do 31 marca 2004 roku.
Sama zainteresowana twierdzi, że jest to decyzja bezpodstawna.
Jedna z bohaterek mistrzostw Europy w Turcji chce grać w Nafcie Piła. Od poniedziałku będzie nawet trenować z pilską drużyną. Zdaniem kierownictwa akademiczek reprezentantka kraju, która w zeszłym sezonie grała w drużynie wicemistrza Polski, Danter AZS AWF Poznań, mimo wcześniejszych wezwań i ważnego kontraktu nie stawiła się na treningu i nie przedstawiła żadnego usprawiedliwienia.
W komunikacie napisano, że w ostatnich dniach maja Skowrońska złożyła wypowiedzenie umowy sponsoringowej zawartej ze Stowarzyszeniem Danter Sport, przy udziale AZS AWF Poznań. Klub uznał, że nie było podstaw do uznania wypowiedzenia i go nie przyjął.
W Nafcie nie komentują
,,Do czasu rozstrzygnięcia spornej kwestii przez związek nasz klub nie będzie oficjalnie komentował sprawy Katarzyny Skowrońskiej’’ - powiedział wiceprezes Nafty, Radosław Ciemięga. ,,Zwróciliśmy się do związku o wydanie licencji dla tej siatkarki, uprawniającej ją do gry w pilskiej drużynie. Decyzji jeszcze nie podjęto. Mogę powiedzieć, że zawodniczka jeszcze z nami nie trenuje, ale spodziewamy się jej za kilka dni w Pile. Na temat zawieszenia Skowrońskiej przez AZS AWF nie będę się wypowiadał’’ - dodał Ciemięga.
,,Właściwie to nie powinnam komentować tej sprawy, bo zajmuje się nią mój prawnik. Powiem tylko, że ja wywiązałam się z kontraktu, w przeciwieństwie do mojego byłego klubu’’- przyznała Skowrońska.
Chodzi o 100 tys. zł
Poznańscy działacze zgodziliby się na transfer zawodniczki, gdyby Nafta chciała zapłacić za nią ponad 100 tys. zł. Ich negocjacje z wiceprezesem pilskiego klubu zakończyły się jednak fiaskiem.
,,Nasza reakcja musiała być taka, choćby z tego powodu, że niektóre media zaczęły podawać jako przynależność klubową Skowrońskiej Naftę Piła. Nie było podstaw do uznania jej wypowiedzenia za skuteczne. Z kolei nasza propozycja znaczącego podwyższenia kontraktu została przez nią odrzucona’’ - stwierdził prezes sekcji AZS AWF, Marek Bykowski.
PZPS już w sierpniu wiedział o drażliwej kwestii, ale prezes Janusz Biesiada mówił, że będzie ona musiała być rozstrzygnięta przez sąd powszechny, a nie przez siatkarską centralę. ,,Jeśli w PZPS licencja zostanie przyznana Skowrońskiej, to sprawę skierujemy do sądu zarówno przeciwko zawodniczce, jak i samemu związkowi’’ - dodał Bykowski.
Między młotem a kowadłem
Utalentowana siatkarka znalazła się, jak sama mówi, między młotem a kowadłem.
,,Wróciłam z mistrzostw z medalem.. Szczęście nie trwało jednak długo. Decyzja o zawieszeniu spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Mam nadzieję, że przetrwam tę burzę, bo racja jest po mojej stronie’’ - zakończyła Skowrońska.
Marek
Bykowski
prezes sekcji AZS AWF
Nie chcemy Skowrońskiej niszczyć kariery. Jesteśmy gotowi do rozmów z nią. Gdyby zmieniła zdanie, to sprawę wypowiedzenia umowy uznamy za nie byłą. Nie możemy się natomiast pogodzić z faktem, że trenuje bezprawnie z inną drużyną.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?