Poznaniacy przechodzący w sobotę przez przejście podziemne pod rondem Kaponiera przeżyli mały szok - pod przejściem nie pali się żadne światło. Wszystko przez awarię prądu, która nastąpiła około godz. 13.
Przechodniom awaria aż tak bardzo nie przeszkadza - wejścia są na tyle szerokie, że dają wystarczająco dużo światła. Znacznie bardziej narzekają osoby, które pod rondem Kaponiera mają swoje sklepy i punkty usługowe.
- Prądu nie ma już od godziny, chyba nie będziemy czekać, tylko już dziś nie otworzymy - przyznają z rezygnacją w głosie pracownicy jednego z punktów ksero.
- Przyczyną awarii jest awaria sieci średniego napięcia - wyjaśnia Ewa Katulska, rzecznik prasowy firmy Enea. - Na szczęście awaria dotyczy w zasadzie tylko przejścia podziemnego. Sklepy i hotele w pobliżu Kaponiery mają prąd.
Energetycy spieszą się z naprawą, zanim zapadnie zmrok, bo wtedy przejście pod rondem byłoby wyjątkowo niebezpieczne. Jak zapewnia Ewa Katulska, usuwanie skutków awarii ma potrwać mniej więcej do godz. 15.30.
Aktualizacja: awarię udało się usunąć już o 15.15. W tej chwili pod Kaponiera jest już prąd.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?