Bądź jednym z 300... czyli kim?

O grupie 300 wiadomo tylko tyle, że nic nie wiadomo. Cały Poznań został "udekorowany" wlepkami zachęcającymi do zasilenia szeregów tytułowych 300, a na serwisie społecznościowym Facebook pojawiła się nawet specjalna grupa dla sympatyków 300. Jednak ani na wlepkach, ani w internecie nie ma żadnych informacji o tym, czym cała akcja jest.

Żadnych informacji nie udzielali również członkowie grupy 300, którzy w poniedziałkowe popołudnie przybyli pod pomnik Starego Marycha na ulicy Półwiejskiej.
- 300 to wspaniała młodzież, ludzie niebanalni, weseli i pomysłowi - przedstawiał swoją grupę jeden z 300. Choć pod pomnik Marycha przybyli w zdecydowanie mniejszej grupie,  to i tak nietrudno było ich zauważyć i usłyszeć.

Klikunastu członków należących do grupy 300 wesoło tańczyło pod Starym Marychem oraz wykrzykiwało hasła zapewniające o swoim dobrym humorze, szczęściu i radości. Stary Marych również został wciągnięty do grupy 300.

- Nie mogę powiedzieć ,o co tutaj chodzi. Każdy może do nas dołączyć zapisując się na nasz newsletter, a potem zdecydować, czy chce być jednym z 300 - tłumaczył dalej przedstawiciel grupy, który nie chciał podać swojego imienia.

Choć nie wiadomo, czym grupa 300 będzie, to jej przedstawiciele poinformowali, czym na pewno nie będzie: radiem internetowym, promocją ubrań, portalem społecznościowym, sztucznym rozdmuchaniem agencji reklamowej, kolejną akcją Greenpeace, karabinem maszynowym ani ludzkim żartem. Lista obejmująca to, czym 300 nie będzie, jest o wiele dłuższa.

- Na pewno w przyszłym tygodniu, w poniedziałek, wszystko się wyjaśni - zapewnił tylko przedstawiciel grupy.

Musimy zatem uzbroić się w cierpliwość...