MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bajki w bramce, czyli Slavek, Slavko i królewna chcąca przedawkować leki

iwan
iwan
bajki w bramce, Katarzyna Bujakiewicz, slavek i slavko
bajki w bramce, Katarzyna Bujakiewicz, slavek i slavko iwan
Miasto dba, aby także najmłodsi poznaniacy z utęsknieniem czekali na Euro 2012. W sobotę na Jeżycach odbyła się impreza pod hasłem "Bajki w bramce".

Okazuje się, że do Euro 2012 w Poznaniu przygotowywane są nawet dzieci. W sobotę na placu Asnyka z myślą o najmłodszych mieszkańcach Jeżyc przygotowano imprezę pod nazwą "Bajki w bramce". Na imprezie pojawiły się m.in. maskotki Euro 2012, czyli Slavko i Slavek, którzy zaprosili dzieci do wspólnego malowania kolorowanek. Nie brakowało też innych atrakcji - malowania twarzy, teatrzyku kukiełkowego, a także treningów piłkarskich.
- Nie mogłyśmy się doczekać, już tydzień temu widziałyśmy plakaty, bo na plac zabaw przychodzimy codziennie – opowiadają trzy Natalie, które z zainteresowaniem spoglądały na przygotowywane atrakcje.

- Przede wszystkim chcieliśmy zrobić coś dla dzieciaków, które nie wyjechały na wakacje i nie mają co robić w mieście – mówi Katarzyna Strzyż z Biura Euro 2012. - Wybierając miejsce, szukaliśmy okolic gdzie jest wiele bram, gęsta zabudowa, a dzieci nie mogą liczyć na zbyt wiele atrakcji.

Chociaż pogoda specjalnie nie dopisała, deszcz i chmury nie pozbawiły świata kolorów. Na maluchów czekały dziesiątki kredek i farb, chwilami ciężko było znaleźć miejsce na długich ławkach przy stolikach albo dorysować własny motyw do tworzonego przez dzieci domku.

Oblężenie przeżywała specjalna bramka do trenowania celnych strzałów. Artur Papierowski, trener z Warty Poznań, był pozytywnie zaskoczony umiejętnościami młodych piłkarzy.
- Zawsze w takim miejscu można wyłapać kilku fajnych chłopców. Nie każdy wie jak trafić do klubu, a w ten sposób my możemy do nich wychodzić. - mówi z entuzjazmem Papierowski.

Cichym bohaterem wydarzenia była Asia, która malowała dzieciom twarze. Przez trzy godziny kolejka nie topniała ani o centymetr. Artystka wykazała się wszechstronnymi umiejętnościami, malując zwierzęta tropikalne, kosmitów, pająki, blizny, a nawet narodową flagę.
- Chcę być zombie, bo lubię zombie – ku rozbawieniu zebranych tłumaczył Bartek.

Impreza bardzo spodobała się wszystkim mieszkańcom Jeżyc, którzy przyprowadzili tu swoje dzieci.
- Jest sympatycznie, przy takiej pogodzie jak dzisiaj, to dla dzieci idealna sprawa – mówi pani Elwira, która przyszła z małą Michaliną. - Takich wydarzeń powinno być więcej, szczególnie w wakacje

Podobnie myśli pan Mikołaj. - Takie wydarzenia są świetne, bo angażują dzieci w ciekawe zajęcia – uśmiecha się, trzymając za rękę córkę Igę.

Główną atrakcją miały być jednak tytułowe bajki, które czytała Katarzyna Bujakiewicz - aktorka Teatru Polskiego, znana dzieciom głównie z serialu "Na dobre i na złe". Niestety, czytane bajki niezbyt przypadły do gustu dzieciom - do samego końca wysłuchało ich zaledwie kilka maluchów. Trzeba przyznać, że niektóre bajki były dla nich mało atrakcyjne, by nie powiedzieć kontrowersyjna. Jedna opowiadała m.in. o królewnie, która próbuje... popełnić samobójstwo poprzez przedawkowanie leków. Zapytani przez nas animatorzy nie byli chętni do rozmowy na temat groteskowej sytuacji, nie znali również klucza, według którego wybierane były bajki.

Była to druga z czterech zaplanowanych imprez "Bajki w bramce".
- Następna już 20 sierpnia w poznańskim Świerczewie – zapowiada Paweł Przepióra z Urzędu Miasta.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.





emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto