Bakero: Prowadzę Lecha z uczuciem, ale twardą ręką jak syna

Bakero o Stilicu
"Nie muszę być przyjacielem piłkarza, muszę się umieć z nim dogadać. wytłumaczyć, czego od niego oczekuję, dlaczego tego oczekuję i co mi się podoba, a co nie. Taki system komunikacji istnieje między nimi a mną. Musi zrozumieć, że gra dla drużyny, nie dla mnie. On musi nauczyć poświęcać się dla Lecha niezależnie od pozycji, na której gra. Kiedy mówię do niego Semir, potrzebuję ciebie na tej pozycji, to on musi dać z siebie wszystko niezależnie od tego, czy gra w ataku, czy na prawej ,czy lewej stronie pomocy."

Bakero o finale z Legią
"To spotkanie jest szczególne, ale to dobrze, bo Lech potrafi w takich pojedynkach wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Jestem pewien, że będzie to świetny mecz w naszym wykonaniu. Dlatego jestem spokojny o wynik tego pojedynku".

Bakero o swojej pracy w Lechu
"Prowadzę Lecha Poznań z uczuciem, ale twardą ręką, jak syna. Jestem uczciwy, moja praca też jest uczciwa. Wierzę w zwycięstwo w finale Pucharu Polski, ale nie załamię się kiedy przegramy. Do ostatniego dnia pracy w Lechu będę starał się robić to co najlepsze dla klubu, bo to przecież dla mnie też najlepsze. Myślicie, że chcę jakiemuś piłkarzowi zepsuć karierę. To nonsens".

Przeczytaj cały wywiad z Jose Bakero

Obszerny wywiad z Jose Bakero w piątkowym "Głosie Wielkopolskim"

Czytaj także: Fani Kolejorza pewni finałowego triumfu z Legią