Bardzo prawy TBS

Według klucza partyjnego były przekazywane grunty pod TBS. Decyzje podejmowali - zawsze zgodnie - radni Poznania. Upolitycznienie budownictwa społecznego nie wyszło na dobre ani miastu, ani lokatorom.

Zachodni TBS w Poznaniu opanowany został przez SLD, a Nasz Dom przez PiS. Pozostałe poznańskie Towarzystwa również mają jednorodne oblicze polityczne: TBS Wielkopolska to lewica, ,,Koziołki” - prawica, a PTBS przypadł politykom związanym z Platformą Obywatelską.

Towarzystwa Budownictwa Społecznego nie tylko budują na gruntach przekazanych przez miasto (albo jeszcze nie zaczęły nawet budować jak ,,Koziołki”) i przy jego finansowym udziale, nie tylko, że dają zarobić osobom związanym z poszczególnymi partiami, ale marnują samorządowe pieniądze. Nie ma jeszcze ostatecznego protokołu z kontroli NIK w TBS Nasz Dom, ale wstępny dokument przedstawiony w ubiegłą środę radnym z komisji rewizyjnej Rady Miasta, ujawnił już nieprawidłowości w gospodarowaniu finansami. Pretensje mają też obecni i przyszli lokatorzy bloków przy ul. Katowickiej. Pierwsi ze względu na usterki, a drudzy, gdyż przedłuża się termin, w którym mieli otrzymać klucze do mieszkań.

Wywalczyli posady

Inicjatorem utworzenia TBS Nasz Dom był Artur Różański z Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczący komisji mieszkaniowej w poprzedniej kadencji Rady Miasta. O grunty dla utworzonego w 2000 r. TBS Nasz Dom walczył bardzo skutecznie. Tak zajmowały go sprawy miasta, że nie wystartował w wyborach parlamentarnych w 2001 r. Liczył, że znów zasiądzie w Radzie Miasta po wyborach samorządowych w 2002 r. Przegrał jednak, ale na pocieszenie otrzymał posadę dyrektora marketingu w TBS Nasz Dom, do którego powstania tak bardzo się przyczynił. Nadal też pełni w partii ważną funkcję, gdyż zasiada w Radzie Politycznej Prawa i Sprawiedliwości, która jest najwyższą władzą uchwałodawczą PiS.

Przewodniczącym klubu AWS poprzedniej kadencji Rady Miasta był Tomasz Witkowski, który także bardzo wiele energii włożył w powstanie TBS Nasz Dom. Jednym z priorytetów klubu było właśnie utworzenie budownictwa społecznego. Co prawda AWS przestała istnieć, Tomasz Witkowski nie jest radnym, ale jego żona znalazła zatrudnienie w TBS Nasz Dom na stanowisku dyrektora ds. personalnych i do dziś tam pracuje.

Według klucza

Funkcję przewodniczącego Rady Nadzorczej w latach 2000-2002 pełnił Filip Libicki, radny z ramienia PiS.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami to Rada Nadzorcza powołuje prezesa, więc raczej nieprzypadkowo została nią osoba z prawicową orientacją polityczną, członkini Stronnictwa Konserwatywno Ludowego, które później weszło do AWS.

Kolejny prezes - zmiana na tym stanowisku nastąpiła wiosną 2004 r. - został przedstawiony Radzie Nadzorczej - jak sam oficjalnie przyznał - z polecenia Jacka Tomczaka, przewodniczącego Klubu Radnych PiS.

Dali zarobić swoim

Wiele zastrzeżeń, radni mieli do siedziby TBS Nasz Dom. Blisko cztery lata mieściła się ona w wynajmowanej willi przy ul. Winogrady 82. Członkowie komisji rewizyjnej po wstępnym zapoznaniu się z wynikami kontroli NIK stwierdzili, że stawka wynajmu była wyższa niż
obowiązująca na rynku.

Nie jest chyba zbiegiem okoliczności, że małżeństwo, które jest właścicielem willi ma to samo nazwisko, co Maciej Szawan, członek PiS kandydujący z listy tego ugrupowania do Sejmu w 2001 r. - To moja rodzina - przyznaje M. Szawan, nie chce jednak zdradzić stopnia pokrewieństwa.
Jak wyliczono, jego rodzina - dzięki powiązaniom partyjnym - przez trzy lata na wynajmie zarobiła ponad 170 tys. zł. - Od pani się dowiedziałem, że willa należy do krewnych Macieja Szawana z PiS - mówi Filip Libicki. - Nie interesowałem się skąd mieliśmy ofertę najmu.
Dotychczasowy prezes został odwołany. Nowy ma objąć stanowisko 14 lutego.

Czy on również zostanie polecony przez Prawo i Sprawiedliwość?

Filip Libicki
radny (PiS)

Nie wiedziałem, że willa wynajmowana przez blisko cztery lata na siedzibę TBS Nasz Dom, należy do krewnych Macieja Szawana z PiS. Nie interesowałem się skąd mieliśmy ofertę najmu.