Barmańskie sztuczki w Galerii Malta

Dużo energetycznej muzyki, przy której barmani, niczym magicy wyczarowywali coraz to wymyślniejsze drinki - publiczność zgromadzona w Galerii Malta była zachwycona. Dotąd takie sztuczki za barem mogła pooglądać jedynie w filmach.

- Dzisiejsze półfinały są jedynie preludium do Mistrzostw Europy Barmanów, które odbywają się za dwa tygodnie na Cyprze - wyjaśnia Łukasz Frydenberg, kierownik restauracji T.G.I Friday’s w Galerii Malta.                           

Każdy z uczestników miał około 10 minut, aby zaprezentować swoje umiejętności manualne i miksologiczne. Naprawdę było na co popatrzeć – wszystkie drinki wykonywane były w iście showmański sposób, nie obyło się również bez żonglowania butelkami.

- Przyjechali do nas uczestnicy z całej Europy – mówi Łukasz Frydenberg. - Są to zwycięzcy konkursów w poszczególnych krajach, mamy dziś więc gości z Austrii, Czech, Łotwy czy Węgier, którzy zaprezentują swoje umiejętności.

Jakie cechy powinien więc posiadać dobry barman?
- Na pewno powinien posiadać urok osobisty, którym zarazi swoich gości przy barze – tłumaczy Łukasz Frydenberg. – Oprócz tego powinien posiadać dużą wiedzę na temat alkoholi oraz zdolności manualne.

Ogólne standardy światowe określają precyzyjnie skład drinków, pozornie więc barman nie może wykazać się duża inwencją twórczą przy jego tworzeniu. Najważniejszy jest jednak sposób, w jaki przygotują konkretny drink, bo właśnie ta umiejętność zjednuje mu serca i podniebienia klientów. A to zależy już tylko od nich.