Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będą demonstrować przeciwko wywożeniu koni na rzeź

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W niedzielę na Starym Rynku odbędzie się manifestacja pod hasłem ...
W niedzielę na Starym Rynku odbędzie się manifestacja pod hasłem ... Anna Sułkowska/stowarzyszenie BENEK
W niedzielę na Starym Rynku odbędzie się manifestacja pod hasłem „STOP transportom śmierci”.

Tysiące koni hodowanych w Polsce jest przeznaczonych na rzeź. Zwierzęta są wywożone najczęściej do rzeźni we Włoszech i Francji.

- Wielogodzinne transporty, setki kilometrów, brak postojów czy nawet wody do picia - tak w skrócie można opisać ich podróż – informują organizatorzy planowanej na niedzielę demonstracji „STOP transportom śmierci”.

Akcję organizuje Stowarzyszenie na Rzecz Rehabilitacji, Ekologii i Ratowania Zwierząt Rzeźnych BENEK oraz Głogowskie Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom AMICUS.

Jak wyjaśniają organizatorzy, taki transport to droga przez mękę. Konie spędzają kilkadziesiąt godzin, stojąc w załadowanym po brzegi tirze bez dostępu do wody, bo „mięso dla Włoszek musi być suche, więc koń musi być odwodniony”. Wiele zwierząt nie przeżywa nawet podróży.

Organizatorzy przyznają, że mają świadomość, iż z dnia na dzień rzeźnie nie znikną, ale chcieliby przynajmniej na początek wprowadzenia zakazu wywozu polskich koni do zagranicznych rzeźni.

Każdy, kto popiera ich postulat i chce wyrazić swój sprzeciw wobec niehumanitarnych warunków przewożenia koni do rzeźni, powinien w niedzielę, 2 grudnia, przyjść na Stary Rynek. Od godz. 13 rozpocznie się w tym miejscu manifestacja i happening. Będą też zbierane podpisy pod petycją.

- Właściwie będziemy zbierać podpisy pod dwoma petycjami: pierwszą zakazującą wywozu koni do rzeźni oraz drugą, która przewiduje wpisanie koni na listę zwierząt towarzyszących człowiekowi, na której są np. pies i kot. Jeśli by to się udało, Polska byłaby pierwszym takim państwem na świecie – wyjaśnia w rozmowie z MM Poznań Michał ze stowarzyszenia BENEK. – Na razie to jednak walka z wiatrakami. Polski rząd ochronę zwierząt ma w głębokim poważaniu, co pokazuje np. ostatnia sytuacja z usankcjonowaniem uboju rytualnego. Liczymy, że jeśli jednak mnóstwo ludzi wyjdzie na ulice w proteście, może coś się uda zmienić.

Na razie stowarzyszenie BENEK i wiele jemu podobnych stara się ratować pojedyncze konie poprzez wykupywanie ich z transportu. Koszt ocalenia jednego zwierzęcia waha się od 2,5 do nawet 6 tysięcy złotych. Wykupione konie trafiają do stajni w Szewcach niedaleko Poznania, gdzie służą m.in. do hipoterapaii.

Czytaj więcej wiadomości z Poznania




**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto