MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie lepiej

Krzysztof Kropielnicki
PAWEŁ BUZAŁA NIE JEST JESZCZE W NAJLEPSZEJ FORMIE. Fot. M. Opala
PAWEŁ BUZAŁA NIE JEST JESZCZE W NAJLEPSZEJ FORMIE. Fot. M. Opala
Trenerzy Akademii Piłkarskiej Lecha pragną uniknąć powtórki z ubiegłego sezonu. Wówczas to fatalna postawa jesienią sprawiła, że w rundzie rewanżowej poznaniacy musieli stoczyć trudną batalię o utrzymanie się w III ...

Trenerzy Akademii Piłkarskiej Lecha pragną uniknąć powtórki z ubiegłego sezonu. Wówczas to fatalna postawa jesienią sprawiła, że w rundzie rewanżowej poznaniacy musieli stoczyć trudną batalię o utrzymanie się w III lidze. Wydaje się, że tym razem będzie dużo lepiej.

Co prawda w ostatnim meczu Akademia przegrała z 1:2 z rezerwami Amiki Wronki, lecz nikła porażka to raczej kwestia braku szczęścia, niż odzwierciedlenie różnicy dzielącej oba zespoły. Zastanawiać jednak może, skąd taka chimeryczna forma tym sezonie?
– Zawodnicy pierwszego zespołu dochodzą po kontuzjach do formy właśnie w drugiej drużynie. Jeszcze trochę to potrwa. Z młodych graczy także nie wszyscy są we właściwej dyspozycji. Mam na myśli Pawła Buzałę i Artura Marciniaka. Trzeba uzbroić się w cierpliwość – wyjaśnia trener Akademii, Leszek Partyński.
Porównując rezultaty Lecha II z tego i poprzedniego sezonu, można dostrzec zdecydowaną poprawę. Trzy zwycięstwa i trzy porażki po 6 kolejkach to może nie jest imponujący bilans, lecz najważniejsze, że w grze lechitów coraz mniej jest bezmyślnej kopaniny, ciekawych zagrań, choć nie zawsze przynoszących oczekiwane efekty.
Zresztą założenia są takie, że z sezonu na sezon Akademia ma osiągać coraz lepsze wyniki i to nie tylko z powodu rosnącej klasy piłkarzy reprezentujących Lecha II, ale także, a może przede wszystkim, efektywnego modelu szkolenia.
Sztab trenerski, został wzmocniony przez byłego zawodnika ,,niebiesko-białych’’ Ryszarda Jankowskiego oraz trenera od przygotowania fizycznego, Bogumiła Głuszkowskiego. - Do tej pory odbyliśmy zaledwie kilka zajęć. Moja metoda pracy nie polega na ciężkich treningach. Każdego zawodnika oceniam indywidualnie. Raz w tygodniu mamy wspólne zajęcia dla całej drużyny, ale zazwyczaj umawiam się indywidualnie z piłkarzem bądź kilkoma zawodnikami, zwracając uwagę na ich sposób poruszania się, szybkość reakcji – mówi Głuszkowski.
I jak tu nie wierzyć, że idzie lepsze?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto