Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie mniej pieniędzy na niezależną kulturę. Dużo mniej!

Redakcja
O blisko 9 proc. mniej pieniędzy na kulturę ma być w przyszłym ...
O blisko 9 proc. mniej pieniędzy na kulturę ma być w przyszłym ... archiwum / eM
O blisko 9 proc. mniej pieniędzy na kulturę ma być w przyszłym roku w budżecie miasta. Cięcia mogą dotknąć przede wszystkim działań niezależnych - koncertów, festiwali, warsztatów.

W proponowanych przez prezydenta miasta na 2012 rok cięciach wydatków procentowo najwięcej ma stracić kultura. Bowiem planowane 7 milionów oszczędności to prawie 9 proc. z tego, co poznańska kultura dostała na wydatki bieżące w tym roku. Tymczasem w innych działach miejskiego budżetu cięcia ledwo przekroczą 3 proc.!

- Nie negujemy sytuacji, w której miasto stoi w konieczności oszczędzania – mówi Adam Ziajski, ze Sztabu Antykryzysowego na Rzecz Poznańskiej Kultury. – Ale biorąc pod uwagę gesty pana prezydenta, które w obecnej sytuacji stają się pustymi gestami, kultura stoi w obliczu poważnych wyzwań i tym samych zagrożeń.

Adam Ziajski przywołuje tu deklarację Ryszarda Grobelnego, że będzie w pełni respektował wyniki przygotowanego na jego zlecenie sondażu deliberatywnego, w którym mieszkańcy jednoznacznie opowiedzieli się przeciwko cięciom w kulturze oraz fakt podpisania przez prezydenta „Paktu dla kultury”.
- W wynikach sondażu powinny pojawić się cięcia w administracji, a w planach te cięcia są na poziomie symbolicznym – dodaje Marcin Maćkiewicz ze Sztabu. – Na dodatek prezydent uprzedza, że nie będzie tutaj zwolnień, a jedynie jeśli ktoś odejdzie z urzędu nie będzie w to miejsce zatrudniany.

Przeciwko takim nieproporcjonalnym cięciom protestują członkowie Sztabu Antykryzysowego na Rzecz Poznańskiej Kultury, którzy w wysłanym do prezydenta liście otwartym domagają się informacji na temat planowanych ograniczeń w wydatkach na kulturę, a także uzasadnienia wysokości cięć. Chcą także poznać przewidywane obszary działalności, których cięcia dotkną.

Zwracają także uwagę na to, że wiele publicznych pieniędzy (także tych przeznaczonych na działania kulturalne) jest marnotrawionych.
- Jeżeli tych złotówek ma być mniej to muszą być wydawane mądrzej – wyjaśnia Andrzej Maszewski. – Kryzys jest szansą, żeby zrobić porządek w zarządzaniu kulturą.

Przykładem takich źle wydawanych pieniędzy może być, postawiony dużym kosztem, pawilon Nowej Gazowni, który od kilku miesięcy stoi na Chwaliszewie, i poza nielicznymi wydarzeniami, nic się w nim nie dzieje.

Jednocześnie zaznaczają, że nie są ekonomistami i dlatego nie zgodzą się na ulubione stwierdzenie prezydenta, żeby to protestujący przeciwko ograniczeniom wydatków wskazali inne działy, z których można zabrać.
- Od tego jest sztab urzędników zatrudnionych w urzędzie – dodają.

Pytany przez nas o komentarz do listu, prezydent Grobelny przyznaje, że słyszał o nim, ale jeszcze go nie czytał.
- Cięcia są możliwe przede wszystkim w tych dziedzinach, które nie należą do zadań obligatoryjnych miasta – tłumaczy Ryszard Grobelny. - Jest grupa zadań obligatoryjnych, w których, zgodnie z przepisami, cięć w ogóle być nie może. W związku z tym cięcia tam wynoszą zero, ale jak tam jest zero, to znaczy, że gdzie indziej musi być więcej.

W rzeczywistości może to oznaczać ograniczenie pieniędzy które miasto przeznaczało na wsparcie działań niezależnych organizatorów imprez i organizacji pozarządowych. Miasto w tym roku wspierało między innymi takie wydarzenia jak bezpłatny festiwal teatralny Raport w Starej Gazowni, maltafestival poznań czy działalność Mobilnego Centrum Kultury KontenerArt. Z powodu tegorocznych cięć maltafestival poznań był już w tym roku krótszy z mniejszą liczbą wydarzeń. Nie wiadomo, czy cięcia dotkną festiwalu Transatlantyk, który pochłonął znaczną część miejskich dotacji na kulturę. Jego współorganizatorem jest bowiem zależna od miasta Estrada Poznańska.

- Według mnie w ogóle nie jest dobrze ciąć, ale z czegoś trzeba – mówi Ryszard Grobelny. - To jest trudna rzecz wyboru. Jeśli mniej zetniemy na kulturę, to pewnie więcej będziemy musieli z dróg, oświaty czy jakiekolwiek innej dziedziny.

Jednocześnie zaznacza, że przedstawione radnym wyliczenia nie są ani budżetem, ani nawet jego projektem.
- Jestem gotów na dyskusję. Ci którzy napisali list otwarty, jeśli mają propozycje gdzie powinny być większe cięcia, żeby móc przeznaczyć więcej na kulturę, ja ich propozycji chętnie wysłucham – dodaje, zgodnie z przypuszczeniami członków Sztabu Ryszard Grobelny.





emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto