Betlejem Poznańskie w czasie pandemii
Betlejem Poznańskie cieszy się ogromnym zainteresowaniem. W ubiegłym roku wydarzenie zdecydowano się odwołać, ze względu na zagrożenie epidemiczne. W sobotę, 11 grudnia Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 23 764 nowych i potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem, zmarło 486 osób. Sytuacja utrzymuje się już od dłuższego czasu.
Ze względu na poważną sytuację epidemiczną w kraju, na targowiskach obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa oraz zachowanie dystansu społecznego przy straganach, czyli w trakcie wykonywania czynności handlowych. Podobnie jest na terenie jarmarków świątecznych, z tą różnicą, że są tam punkty handlowe, przy których można produkty konsumować na miejscu.
W rzeczywistości, maseczki zakładają pojedyncze osoby, a o trzymaniu dystansu nie może być mowy, zwłaszcza w weekendy. O godzinie 12 na placu Wolności zebrało się wiele osób, a z każdą godziną ludzi jest więcej.
Na miejscu są obecni policjanci i strażnicy miejscy sprawdzający, czy przestrzegane są zasady bezpieczeństwa, również epidemicznego. Do tej pory jednak strażnicy nie interweniowali. Według danych przekazanych przez rzecznika Straży Miejskiej w Poznaniu Przemysława Piweckiego, kontrole przestrzegania przepisów przeprowadzane są w środkach komunikacji miejskiej, obiektach handlowych oraz na targowiskach, w tym jarmarkach. W czasie od 1 do grudnia 280 osób ukarano mandatami, 24 pouczono, a 19 spraw skierowano do Sądu z wnioskiem o ukaranie. Na jarmarkach nie było ani jednego (!) takiego przypadku.
- Strażnicy codziennie są na terenie Jarmarków i jak do tej pory nie stwierdzili uchybień wymagających podjęcia interwencji
- przekazuje Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy poznańskiej straży miejskiej.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?