Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bez kredek do Tunezji

Marcin IDCZAK
Przed wysłaniem paczki poza granice Polski, warto się dowiedzieć, co można do niej włożyć. Fot. A. Szozda
Przed wysłaniem paczki poza granice Polski, warto się dowiedzieć, co można do niej włożyć. Fot. A. Szozda
By wysłać paczkę za granicę lepiej wcześniej dowiedzieć się, co można do niej włożyć. Inaczej nadawca naraża się na pokrycie kosztów zwrotu przesyłki. Wszystkie kraje na świecie mają przepisy dotyczące paczek.

By wysłać paczkę za granicę lepiej wcześniej dowiedzieć się, co można do niej włożyć.
Inaczej nadawca naraża się na pokrycie kosztów zwrotu przesyłki.

Wszystkie kraje na świecie mają przepisy dotyczące paczek. Regulują one jak ma wyglądać opakowanie, czego nie może w nim być, oraz jak powinny być opisane blankiety.

Pomoc u celników

- Najważniejszą radą dla tych, którzy chcą obdarować, przy pomocy poczty, kogoś poza granicami Polski jest upewnienie się co do zawartości przesyłki w Urzędzie Celnym – mówi Jerzy Sygidus, rzecznik prasowy poznańskiego okręgu Poczty Polskiej. – Najlepiej jest zadzwonić pod numery: 0-61 87-94-751 i 84-04-325 i poradzić się u fachowców.
Dodaje, że w każdym urzędzie pocztowym można także kupić ,,Cennik usług pocztowych w obrocie zagranicznym''. W nim znajdują się praktyczne informacje dotyczące przesyłek. Cennik i regulamin, a także wymagania poszczególnych państw. Przepisy dotyczące tego, czego nie wolno przesyłać do danego kraju mogą wydawać się bardzo dziwne. Dla przykładu do Wielkiej Brytanii zakazane jest przesyłanie brudnej odzieży. Z Tunezji zawracane są przesyłki z kredkami, kredą, kartami do gry i kosmetykami. Natomiast w Tajlandii niepożądane są banknoty, a w Hongkongu losy loterii.

- Trzeba pamiętać, ze w państwach muzułmańskich nie przyjmuje się przesyłek z alkoholem – dodaje Jerzy Sygidus. – Jeśli służby pocztowe lub celne stwierdzą zakazaną zawartość w paczce, to zostanie ona odesłana do nadawcy na jego koszt.

Zapłacić cło

Możliwe jest także, ze odbiorca będzie musiał na miejscu zapłacić cło. - Znam przypadek, gdy ktoś przysłał z Nowej Zelandii do rodziny w Polsce aparat cyfrowy – wspomina J. Sygidus. – Celnicy w Warszawie, po obejrzeniu zawartości przesyłki, co wolno im robić, stwierdzili, ze trzeba zapłacić za niego kilkaset złotych cła. Adresat mógł odebrać aparat, dopiero po uiszczeniu stosownej opłaty dla budżetu państwa.

W niektórych krajach wymagane jest by na paczce w języku adresata lub innym napisane było co się znajduje w opakowaniu. W Meksyku pilnuje się, by dołączane były faktury po hiszpańsku. Natomiast do Mongolii może nie być ,,wpuszczona’’ paczka jeśli jej opakowanie nie jest zbyt twarde.

Wszędzie zakazane jest przesyłanie narkotyków, środków odurzających lub też materiałów niebezpiecznych.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto