Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezrobotni założyli szajkę

MARK
26-letni Andrzej K. i 24-letni Krystian D., bezrobotni znad zachodniej granicy, założyli autokomis w Nowej Soli i w Poznaniu. Ponad 20 klientów, którzy wstawili auta na ich parkingi, miało nigdy nie zobaczyć swoich ...

26-letni Andrzej K. i 24-letni Krystian D., bezrobotni znad zachodniej granicy, założyli autokomis w Nowej Soli i w Poznaniu. Ponad 20 klientów, którzy wstawili auta na ich parkingi, miało nigdy nie zobaczyć swoich samochodów.

Policji z Nowej Soli i Poznania udało się odzyskać wszystkie samochody. Złapano głównych sprawców, którzy w roli tzw. ,,baranów’’ nie dość, że nic zarobili, to jeszcze odsiedzą wyroki za kradzieże, choć organizatorzy przestępstwa są nieuchwytni.

Z Nowej Soli do Poznania

Prokuratura w Nowej Soli prowadzi sprawę Krystiana D., który jako pierwszy założyć miał autokomis w tej miejscowości. Gdy na parking wjechało w styczniu ubiegłego roku 9 samochodów, zniknęły, gdy ich właściciele zostawili do nich kluczyki. Krystian D. prawdopodobnie porozumiał się z Andrzejem K. i proceder ten rozpoczęli w Poznaniu. Zdaniem poznańskiej prokuratury, która prowadzi ten wątek, nie działali oni jednak sami.

- Według naszych ustaleń, to tylko płotki, którym zlecono pilnowanie interesu. Obydwaj są osobami bezrobotnymi, które nie miały środków do życia. Nie mając pracy byli na tyle zdesperowani, że zgodzili się na współpracę - mówiła nam Maria JagielskaKranc z prokuratury Nowe Miasto.
Za ,,baranami’’ stało prawdopodobnie kilka osób z poznańskiego półświatka, które od co najmniej dwóch lat zajmowały się tzw. widmo-komisami. Jednak żadnej z tych osób nie złapano. W Nowej Soli proceder był natomiast sterowany przez tamtejszy półświatek.

- My zatrzymaliśmy już wszystkie osoby. Żadna z osób nie reprezentuje jednak poznańskiego półświatka - mówiła nam Teresa Tokarz, prokurator rejonowy z Nowej Soli, która w grudniu ubiegłego roku skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.

Pozory mylą

Także poznański wątek jest już na ukończeniu, ale w kwestii ,,baranów’’. Za bossami sprawy zostaną wydane listy gończe. O ich przebiegłości i zuchwałości świadczy dbanie o szczegóły.

- Zachowali wszelkie pozory legalności interesu. Place, które wynajmowali były ogrodzone z okazałym blaszakiem, dla pracowników. Klientów werbowali poprzez ogłoszenia, a chcąc zdobyć zaufanie, wstawiali do komisu swoje auta, aby ilością ,,towaru’’ zmylić czujność klientów - dodała M. Jagielińska-Kranc.

Samochody wyjeżdżały w Polskę. Były sprzedawane na giełdach i wstawiane do innych komisów: Rzeszowa, Bydgoszczy. Wszystkie udało się odzyskać, a jeden z nich został zatrzymany na wschodniej granicy. Jednak oszukanymi w tej sprawie są nie tylko kierowcy. Andrzej K., Krystian D. i jeszcze co najmniej jedna z podejrzanych osób wynajmowali mieszkania w Poznaniu. Lokale także organizowały osoby, które kierowały sprawą. Jednak żaden z właścicieli nigdy nie otrzymał pieniędzy. Wszystkim postawiono zarzut wyłudzenia. Grozi im do 8 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto