Białek uratował głowę

Aluminium Konin zdobyło we Wrocławiu pierwszy punkt w tym sezonie i opuściło ostatnią lokatę w tabeli.
Wczorajszy pojedynek był niezwykle ważny dla trenerów obu zespołów. Porażka Aluminium mogła dla Janusza Białka oznaczać pożegnanie się z drużyną. Wrocławianie też nie błyszczą w lidze i dotychczas zdobyli zaledwie dwa punkty. Remis z Aluminium to dla trenera Polaru Ryszarda Urbanka porażka i niemal pewna utrata pracy. Niewykluczone, że już w najbliższym spotkaniu z ŁKS-em Łódź wrocławskiego drugoligowca poprowadzi nowy trener.

Oba zespoły pokazały, że nie bez powodów zajmują lokaty w dole tabeli. Sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo - Polar nie miał pomysłu na grę, akcje przeprowadzał bardzo chaotycznie, a kontry Aluminium z reguły kończyły sie daleko przed polem karnym gospodarzy.

W 38 min. Marek Grabowski przelobował Radosława Cierzniaka, ale Krzysztof Wołczek zdążył wybić zmierzającą do siatki piłkę. W pierwszej połowie najbliższy zdobycia bramki był Dariusz Solnica. Napastnik Aluminium już w doliczonym czasie gry technicznym uderzeniem próbował zaskoczyć Tomasza Hryńczuka, ale bramkarz Polaru wybronił na rzut rożny.

Po zmianie stron z dystansu strzelali Krzysztof Konon i Tomasz Pawlak, lecz Cierzniak nie miał większych kłopotów z obroną. Goście praktycznie przez drugie 45 minut nie zagrozili poważniej bramce rywali. Jestem zadowolony z remisu. Nasz cel minimum został osiągnięty, a ja zachowałem głowę, bo w razie porażki mogłem ją stracić - przyznał trener Aluminium Janusz Białek.

Polar Wrocław - Aluminium 0:0

Polar: Hryńczuk - Juraszek, Chrzanowski (81. Piątkowski), Stawowy, Grabowski, Ogórek (72. Kuszyk), Augustyniak, Sorbian, Budka, Jasiński (61. Konon), Pawlak.

Aluminium: Cierzniak - Bartnik, Lamberski (88. Jasiński), Nowak, Majewski, Wołczek, Wysocki, Bekas (69. Słupecki), Cichos, Solnica, Wojciechowski (61. Nawrot).

Żółte kartki: Jacek Sorbian (Polar), Artur Majewski, Sebastian Nowak (Aluminium). Sędziował: Łukasz Bartosik (Kraków). Widzów: 400.