Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bieg Niepodległości nad Maltą w Poznaniu. Dramat na finiszu w biegu kobiet o mistrzostwo Polski i prawie 4 tys. uczestników na starcie

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
W Biegu Niepodległości w Poznaniu dramat przeżyła druga na mecie Monika Jackiewicz, którą dzięki jej upadkowi wyprzedziła Paulina Kaczyńska.

Kolejne zdjęcie --->
W Biegu Niepodległości w Poznaniu dramat przeżyła druga na mecie Monika Jackiewicz, którą dzięki jej upadkowi wyprzedziła Paulina Kaczyńska. Kolejne zdjęcie --->Adam Jastrzębowski
W czwartek, 11 listopada po rocznej przerwie obył się w Poznaniu 7. Bieg Niepodległości RunPoland. Tym razem na dystansie 10 km rywalizowano nad Maltą. Wśród mężczyzn zwyciężył Kamil Karbowiak (Air Zone Warszawa) przed Łukaszem Nowakiem (Nowak Run) i królem średnich dystansów w Polsce, Marcinem Lewandowskim (AZS UMCS Lublin). W gronie pań elita rywalizowała o tytuł mistrzyni Polski. Zdobyła go Paulina Kaczyńska (Pomorze Stargard), wyprzedzając 3 metry przed metą główną faworytkę, Monikę Jackiewicz (MKL Szczecin). Ta ostatnia przeżyła dramat na finiszu, ponieważ prowadząc przewróciła się o fałdę wykładziny.

- Moim zdaniem o upadku zadecydowały buty z płytką karbonową. Na dystansie dodają one biegaczom energii, ale nie są tak stabilne jak inne buty. Taki sam scenariusz przerabialiśmy już z Kenijczykami na MŚ w półmaratonie, choć bez tak poważnych konsekwencji. Bardzo współczujemy Monice i mamy nadzieję, że po tej historii na finiszu nie zniechęci się do Poznania - tłumaczył nam Damian Kaczmarek, dyrektor sportowy poznańskiego Biegu Niepodległości.

Sama zainteresowana długo nie mogła dojść do siebie po tym, co stało się na ostatnich metrach.

- Jest mi przykro i chce mi się płakać. Każdy zresztą na moim miejscu reagowałby tak samo. Jeszcze 1 km przed metą ktoś krzyczał, że mam taką przewagę, że na pewno wygram. Czy mogłam odeprzeć atak Pauliny Kaczyńskiej? Nie byłam w stanie, bo meta była za blisko, a ja nie miałam tak dużej przewagi, żeby nie przejmować się upadkiem - przyznała 28-letnia biegaczka.

Według niej to nie obuwie zadecydowało o przebiegu finiszowych metrów.

- Ewidentnie dywan był źle ułożony. Nie wiem z czego to wynikało, może ktoś źle rozłożył dywan, a może był zamoczony i zrobiły się na nim fałdy. Nie winię organizatorów, ale na pewno przegrałam tytuł bardzo pechowo. Może jestem w Poznaniu skazana na to drugie miejsce, bo rok temu też wyjeżdżałam stąd bez złota - dodała Jackiewicz.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto