Początek meczu był wyrównany. Na celną trójkę R.Cetnara odpowiedział tym samym P.Wieloch. Do połowy tej kwarty drużyna Rosy prowadziła niewielką różnicą punktów, a w 4:22 minucie to my wyszliśmy na prowadzenie 12:10. Był to jednak miły złego końca początek.
Do końca 1 kwarty już tylko goście zdobywali punkty, a rzucając w tej kwarcie łącznie 5 trójek, kończą tą kwartę 6 punktowym prowadzeniem - 18:12.Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił, a zmieniało się tylko prowadzenie gości, które w tej kwarcie urosło do 19 punktów. Trzecia kwarta kończy się naszą przegraną 12:20, a wynik po trzeciej kwarcie ustalono na 34:53.
Dopiero w 4 kwarcie nasi zawodnicy wykazali więcej werwy, a zarazem poprawili skuteczność. Dzięki temu rozmiary porażki udało się zmniejszyć do 6 punktów. Ostatecznie mecz zakończył się naszą przegraną 58:64.
W tym meczu byliśmy wyraźnie słabsi. Tym razem nie możemy usprawiedliwiać się ani wiekiem naszego teamu, ani przewagą fizyczną przeciwnika. Szanse były absolutnie wyrównane.Być może drużyna przechodzi chwilowy kryzys, który jest rzeczą naturalną. Należy mieć tylko nadzieję, że szybko minie.
Biofarm Basket Poznań - ACK UTK ROSA Radom
58-64 (12:18, 10:15, 12:20, 24:11)
Punkty zdobywali:
Metelski 17 (7 zb.), Wieloch 15 (2), Fiszer 9 (3), Szydłowski 2, Bręk
oraz Szymczak 8 (2), Gruszczyński 3, Stankowski 2, Michalik 2,
Smorawiński, Kurpisz.
Skomentuj:
Biofarm Basket Poznań – ACK UHT Rosa Radom 58:64
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?