To właśnie te urządzenia razem z mammografem cyfrowym, który ośrodek kupił już wcześniej, stanowią najnowocześniejszą w Polsce linię diagnostyczną zmian patologicznych w piersiach. Poza nowoczesnością urządzenie ma też inne zalety.
- Główną jest ograniczona inwazyjność metody - wyjaśnia Dariusz Godlewski, dyrektor Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów Open w Poznaniu. - Podczas pobierania tkanki stosujemy znieczulenie miejscowe i pacjentka nie czuje bólu. Rana goi się szybko, bez blizn, w dodatku cały zabieg przeprowadza się w warunkach ambulatoryjnych, bez konieczności pobytu w szpitalu. A ten system biopsji pozwala nie tylko na cytologiczną, ale i histopatologiczną ocenę tkanki, co z kolei umożliwia szybką i precyzyjną diagnozę.
Nowy sprzęt wykrywa w kobiecej piersi zmiany wielkości dziesiątych części milimetra - dla porównania sprzęt analogowy był w stanie wykryć zmianę dopiero wówczas, gdy miała kilka milimetrów.
- Ten wyjątkowy zestaw w całości pozwala na znacznie wcześniejsze i bardzo precyzyjne dotarcie do konkretnej zmiany, która nas interesuje - opowiada doktor Godlewski. - No i ważne jest też to, że dzięki próżniowemu systemowi wykonywania biopsji mniejsze zmiany można po prostu bezboleśnie i szybko usunąć. Cieszy nas bardzo, że w trudnej sytuacji służby zdrowia ten temat, dotyczący przecież nie wielkiej, a małej onkologii, znalazł uznanie.
Nowy sprzęt trafił do Pracowni Ultrasonografii i Diagnostyki Inwazyjnej i już pracuje pełną parą - ośrodek Open jest czynny 14 godzin dziennie, także w soboty. Kolejek jeszcze nie ma, bo sprzęt jest nowy, ale grafik zabiegów już wisi. Jak dotąd pacjentki są zadowolone.
- Zdarza mi się, że pacjentka jest już w trakcie wykonywania biopsji a pyta, kiedy wreszcie ten zabieg się zacznie - śmieje się doktor Krzysztof Koziełek, który wykonuje zabiegi. -
Równie zadowolony z zakupu jest Zbigniew Hupało, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego - zakup został zrealizowany w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego „Poprawa warunków funkcjonowania systemu ochrony zdrowia w województwie”. Koszt inwestycji to 600 tys. zł, w tym dofinansowanie z WRPO wyniosło 450 tys. zł, a 150 tys. zł pochodzi ze środków własnych ośrodka.
- Zakup sprzętu cieszy, ale to tylko połowa sukcesu. Skuteczne zarządzanie takim sprzętem to zupełnie co innego - mówi dyrektor Hupało. - Jednak jeśli chodzi o ten ośrodek to dzięki dyrektorowi Godlewskiemu mamy pewność, że sprzęt nie będzie stał bezczynnie.
Ośrodek byłby w stanie przyjmować więcej pacjentek, jednak na przeszkodzie stoją kłopoty lokalowe - w Open jest bardzo ciasno i na kolejne gabinety nie ma po prostu miejsca. Jednak i to wkrótce się zmieni. Urząd Marszałkowski przejął od Urzędu Miasta Poznania sąsiadujący z ośrodkiem budynek po hotelu pielęgniarek, który zostanie przekazany ośrodkowi. Po zakończeniu formalności i remoncie - czyli mniej więcej za rok - Open będzie przyjmował pacjentki już w nowej, większej siedzibie.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?