To była prawdziwa bitwa o Poznań! W bokserskich zmaganiach na ringu KKS Sporty Walki Poznań wzięło udział 120 pięściarzy. Bitwa była dla amatorów, którzy mieli na koncie nie więcej niż 10 walk. Nie brakowało tych, dla których był to pierwszy prawdziwy sparing. Udział w Bitwie miał być motywacją do tego, by trenować w klubach i zapewnić sobie tym samym możliwość startów.
Najsilniej reprezentowana była Wielkopolska, ale byli także zawodnicy z Pomorza. Walki toczyły się prawie przez dziesięć godzin i miały swoją dramaturgię.
- Było parę perełek, a walki w grupie średnio zaawansowanej i zaawansowanej stały naprawdę na fajnym poziomie. Wszyscy zostawili serce na ringu - mówi Sebastian Rzadkiewicz, trener boksu z KKS Sporty Walki Poznań.
Dobrze wypadli gospodarze. Zawodnicy KKS Sporty Walki Poznań zdobyli trzy złote medale (Bartosz Kwiatkowski, Paweł Dziubała i Sandra Gołaś), pięć srebrnych i cztery brązowe.
O udanym starcie mogą też mówić zawodnicy Sportów Walki Piła. I chociaż była ich tylko czwórka, to w trakcie Bitwy mogli liczyć na jeden z najgłośniejszych dopingów. Podopieczni trenera Arkadiusza Tobery wrócili do Piły z dwoma medalami: Jacek Kotwica wywalczył złoto, a Sebastian Szymowski - srebro.
Tytuły najlepszych zawodników Bitwy trafiły do Bartosza Kwiatkowskiego (KKS Sporty Walki Poznań, grupa zaawansowana), Patryka Białka (West Coast Team Świnoujście, średnio zaawansowana) i Marka Skorczyka (Warta Śrem, początkująca).
Stowarzyszenie Kibiców Lecha Poznań, które miało patronat nad Bitwą o Poznań, ufundowało dla nich nagrody - wsparcie finansowe w uzyskaniu licencji zawodniczej.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?