MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Blok jak mur

OPR.LEM
Polska reprezentacja po wygraniu dwóch spotkań z Argentyną jest już bardzo blisko zakwalifikowania się do finału Ligi Światowej. W piątek w Łodzi podopieczni Waldemara Wspaniałego pokonali rywali 3:1, natomiast w sobotę ...

Polska reprezentacja po wygraniu dwóch spotkań z Argentyną jest już bardzo blisko zakwalifikowania się do finału Ligi Światowej. W piątek w Łodzi podopieczni Waldemara Wspaniałego pokonali rywali 3:1, natomiast w sobotę 3:0.

W pierwszym secie sobotniego meczu przewaga Polaków nie podlegała dyskusji. Już na początku gry po blokach Dawida Murka i Marcina Nowaka było 5:1, a kilkanaście minut później ,,biało-czerwoni’’ wygrywali już 19:9. Podopieczni Waldemara Wspaniałego praktycznie nie popełniali żadnych błędów, a blok Polaków w pierwszym secie można nazwać murem. Ostatni punkt w pierwszej partii zdobył Murek i Polacy prowadzili 1:0.
Niezwykłe emocje zgromadzeni w łódzkiej hali widzowie przeżywali w drugim secie. Na początku trzypunktową przewagę uzyskali Argentyńczycy, ale Polakom udało się wyrównać (7:7), a nawet wyjść na prowadzenie (8:7, 10:9). Gdy kilka minut później, po punkcie zdobytym przez Pawła Zagumnego było 17:14, wydawało się, że Polacy pewnie zwyciężą. Do końca tego seta walka była jednak bardzo wyrównana, a goście mieli nawet piłkę setową. Ostatecznie ,,biało-czerwoni’’ ją obronili, a decydujący punkt zdobył blokiem Robert Szczerbaniuk.
Trzeci set był rywalizacją polskich siatkarzy z Marcosem Milinkovicem. Argentyński gwiazdor kończył większość ataków swojej drużyny i zdobywał punkty. Na początku seta Argentyńczycy prowadzili nawet 9:5, a do remisu doprowadził asem serwisowym Nowak i było 13:13.
Gdy goście znów osiągnęli trzypunktową przewagę na parkiecie pojawił się Robert Prygiel. Zawodnik Skry Bełchatów cztery razy silnie serwował, a z boiska zszedł przy remisie 17:17.
Paradoksalnie trzeciego seta biało-czerwoni wygrali po błędach najlepszego na boisku Milinkovica, który w sumie zdobył 25 z 58 punktów Argentyńczyków. W końcówce ostatniej partii zabrakło już mu jednak sił, a mecz zakończył się po asie serwisowym Murka.
Trener Waldemar Wspaniały po meczu komplementował swój zespół, zwłaszcza za grę w obronie.
- To był pokaz gry obronnej - powiedział Wspaniały. Naszych siatkarzy chwalił także szkoleniowiec Argentyńczyków. - Polacy grali znakomicie - stwierdził Carlos Getzelevich.

Polska - Argentyna 3:0 (25:13, 27:25, 25:20)
Polska: Szczerbaniuk, Gruszka, Murek, Nowak, Zagumny, Świderski, Musielak (libero) oraz Prygiel
Argentyna: Milinkovic, Maly, Spajic, Efron, Elgueta, Conte, Meana (libero) oraz Ferraro, Peralta, Giani, Scholtis
Sędziowali: Gerd Sycha (Niemcy) i Stefan Hank (Słowacja). Widzów 8 000.

Tabela grupy A

Polska - Argentyna 3:1 i 3:0

Brazylia - Portugalia 3:0 i 3:0

1. Brazylia 7-1 15 21: 6

2. Polska 4-4 12 16:15

3. Portugalia 3-5 11 11-20

4. Argentyna 2-6 10 11-18

Do turnieju finałowego LŚ, który odbędzie się w dniach 12 - 18 sierpnia w Brazylii, z każdej grupy kwalifikują się po dwie najlepsze drużyny. Polscy siatkarze mają do rozegrania jeszcze cztery mecze - w Katowicach będą podejmowali Brazylię (26-27 lipca), a we Wrocławiu Portugalię (2-3 sierpnia).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto