Na początku sierpnia miało nastąpić otwarcie ofert w przetargu na wybór projektanta nowej dzielnicy na Wolnych Torach. Termin ten przesunięto jednak o kilkanaście dni. Dlaczego? Z powodu braku chętnych – do przetargu nie zgłosił się na razie ani jeden projektant. Co więcej, kolejarze chcą termin przesunąć nie o kilkanaście dni, a do 30 września.
Czytaj także: Porozumienie w sprawie Wolnych Torów po 10 latach sporu
Dlaczego zainteresowanie przetargiem jest tak małe, żeby nie powiedzieć żadne? Polscy projektanci narzekają na brak jasnego sygnału o przetargu. Do zagranicznych projektantów nie wysłano zaproszeń indywidualnych. - Terminy przetargu były bardzo wyśrubowane. Poza tym pewnie wiele pracowni w ogóle o nim nie wiem – mówi dla Gazety Wyborczej radny Łukasz Mikuła, przewodniczący komisji polityki przestrzennej.
W przypadku Wolnych Torów, które mogą zostać nowym centrum Poznania, pośpiech nie jest wskazany. Miejscy architekci zastanawiają się jednak, czy nie lepiej byłoby zorganizować konkurs. Z takiej formy zrezygnowano i powołano nawet wspólny zespół urzędników i kolejarzy. Konkurs wiąże się bowiem z ryzykiem dla liczących się w branży zagranicznych projektantow, którzy obawiają się przegranej z kimś mało znanym.
Ogłoszenie konkursu będzie możliwe, gdy do przetargu nadal wpłynie niezbyt wiele ofert. Póki co przyjmowane są prace do dwuetapowego przetargu. W nim najpierw ocenione mają zostać doświadczenie i kompetencje, później szczegółowe propozycje zagospodarowania Wolnych Torów.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?