Bramkarskie popisy

Nie było niespodzianek podczas sobotnio-niedzielnej serii spotkań w lidze hokeja halowego. Zgodnie z oczekiwaniami dwa zwycięstwa zanotował na swoim koncie Pocztowiec Poznań.

Podopieczni trenera Zbigniewa Rachwalskiego wygrali z toruńskim Pomorzaninem 15:4 i pokonali Start Gniezno 5:3.
Opiekun łącznościowców nie był jednak zadowolony z gry swoich graczy. Szczególnie podczas niedzielnego meczu z gnieźnianami, poznaniacy razili nieskutecznością. Brakowało im szybkości, widać było, że są wyraźnie przemęczeni. Ten fakt musi martwić, bo przecież już w środę, 15 stycznia kilku z nich wyjedzie na halowe mistrzostwa Europy do Santander. Czy poznaniacy zdołają osiągnąć dobrą formę na czas turnieju? Na to pytanie z pewnością nie zna odpowiedzi nawet opiekun reprezentacji i Grunwaldu Jerzy Jóskowiak.
W meczu Pocztowca z Pomorzaninem sędziowie podyktowali aż trzy rzuty karne - dwa przeciwko poznaniakom i jeden przeciwko gościom. Torunianie nie potrafili trafić do siatki, bo piłka uderzała w słupek. Z kolei Rafał Grotowski w ogóle nie trafił w światło bramki. Kilka ciepłych słów należy poświęcić jednemu z arbitrów tego spotkania, Marianowi Kubisiakowi. Ten znakomity przed laty snajper Grunwaldu i reprezentacji, pokazał jak należy sędziować. Podejmował szybkie i trafne decyzje, doskonale ,,czytając’’ grę zawodników obu drużyn. Dość powiedzieć, że po jego decyzjach gracze ani razu nie protestowali, co się często zdarza podczas ligowych pojedynków.
Niedzielny mecz Pocztowca ze Startem trzymał w napięciu prawie do ostatniego gwizdka. Poprawnie i ambitnie grający goście, stawili duży opór łącznościowcom i naprawdę niewiele zabrakło, aby osiągnęli w Poznaniu korzystniejszy rezultat. Dobrą dyspozycję pokazali w tym spotkaniu obaj bramkarze - Paweł Sobczak w Pocztowcu i Jarosław Brussa w Starcie, którzy popisywali się wieloma udanymi interwencjami.

Laskarze Grunwaldu rozstrzygnęli losy meczu z Gąsawą już podczas pierwszej połowy sobotniej potyczki w Dopiewie. Podopieczni trenera Jerzego Jóskowiaka osiągnęli czterobramkową przewagę i utrzymali ją do końca. Bez punktów zostali hokeiści Polonii Środa. Ekipa trenera Leszka Andrzejczaka przegrała w swojej hali ze Startem 4:8 i z Pomorzaninem 6:14. Średzianie tym samym pogrzebali swoje szanse na pierwszą czwórkę tegorocznych rozgrywek.

Wyniki

Pocztowiec Poznań - Pomorzanin Toruń 15:4 (6:2)

Pocztowiec: Małecki 4, Ł. Wybieralski 3, Rafał Grotowski 2, Michniak 2, P. Mikuła 2, Witczak, Zb. Juszczak; Pomorzanin: Klockowski 2, Michał Makowski, Kunklewski.

Grunwald Poznań - LKS Gąsawa 8:5 (4:1)

Grunwald: T. Choczaj 3, Sł. Choczaj 2, A. Mikuła 2, Danelski; Gąsawa: Ciemny 2, Kurek, Hutek, Wrzesiński.

Polonia Środa - Start Gniezno 4:8 (1:5)

Polonia: Kubisiak 2, Jagodziński, T. Marcinkowski; Start: Fredyk 2, Mirosław Grotowski, Gromadzki, Marcin Grotowski, Robert Grotowski, T. Pawlak, Zawadka.

Pocztowiec - Start 5:3 (2:2)

Pocztowiec: Rafał Grotowski 2, Zb. Juszczak 2, P. Mikuła; Start: T. Pawlak, Mirosław Grotowski, Gromadzki.

Polonia - Pomorzanin 6:14 (3:7)

Polonia: Dydymski 4, Kubisiak, T. Marcinkowski; Pomorzanin: Klockowski 5, Zieliński 5, Kluczewski 2, Kunklewski, Szreiter.
˙