Budowa osiedla na terenie Fortu VIIa w Poznaniu zatrzymana. Deweloper jednak się nie poddaje

Od ponad roku wiadomo, że poznański deweloper Constructa Plus chce na fortecznych stokach na terenie Fortu VIIa na Marcelinie postawić 12 bloków mieszkalnych liczących 5 i 6 pięter, z parkingami podziemnymi i 300 mieszkaniami. Projekt ten rodzi sprzeciw mieszkańców osiedla Ławica, przyrodników, planistów, a w końcu samych miłośników fortyfikacji. Inwestycja ma łączyć się z wycięciem ponad 1,5 tys. drzew. Pojawiają się też obawy o możliwość zniszczenia zabytku, jakim jest Fort VIIa.

Oprócz mieszkań deweloper zapowiedział także zrealizowanie w tym miejscu projektu Fortu Społecznego, który miałby stać się centrum życia społecznego i kulturalnego dla mieszkańców Marcelina oraz Ławicy. Swoje miejsce miały tam znaleźć takie podmioty ekonomii społecznej, takie jak Fundacja Pomocy Wzajemnej Barka. Przypomnijmy, że na ten cel Constructa Plus zdobyła dofinansowanie unijne - blisko 15 milionów złotych w ramach WRPO 2014+.

Na razie jednak deweloper nie będzie mógł podjąć żadnych działań, bowiem procedowane od kilku miesięcy postępowanie w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu zakończyło się dla niego niekorzystnie. W ubiegłym tygodniu RDOŚ odmówiła uzgodnienia środowiskowego dla tej inwestycji, co oznacza, że Urząd Miasta Poznania nie może w tej sytuacji wydać korzystnej dla inwestora decyzji środowiskowej.

- Jakość dokumentacji, która została nam przedstawiona, nie pozwala rzetelnie ocenić wpływu inwestycji na środowisko przyrodnicze. Jednak już sam jej charakter i skala pozwala nam stwierdzić, że będzie miała wpływ na środowisko przyrodnicze, między innymi żyjące tam nietoperze

- mówi Jacek Przygocki z RDOŚ.

- Nasze doświadczenia związane z realizacją dotychczasowych inwestycji pokazują, że trzeba liczyć się z trudnościami. Jesteśmy jednak zaskoczeni rozstrzygnięciem i podstawą wydania takiego postanowienia przez RDOŚ - stwierdza Joanna Janowicz, dyrektor zarządzająca w Constructa Plus. - Natychmiast zabieramy się do pracy, aby procedura związana z decyzją środowiskową mogła zostać jak najszybciej wznowiona - dodaje.

Na wniosek spółki prezydent Poznania zawiesił postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji. Postanowienie zostało wydane 18 marca.

- Na wskazane postanowienie nie służy zażalenie. Podmiot planujący realizację powyższego przedsięwzięcia ma 3 lata od daty zawieszenia postępowania, aby zwrócić się o jego ponowne wszczęcie - tłumaczy Przemysław Surdyk, zastępcy dyrektora Wydziału Kształtowania i Ochrony Środowiska.

Według dewelopera mieszkańcy potrzebują takich miejsc jak Fort Społeczny, o czym mają świadczyć wyniki badania opinii publicznej, które w ostatnim czasie zlecił firmie SW Research (próba 500 osób). Dotyczą one przyszłości poznańskich fortów. Największą aprobatę wśród badanych zdobyły dwie odpowiedzi: "Forty powinny zostać wyremontowane i służyć społeczności lokalnej jako miejsce spotkań, rekreacji i korzystania z usług społecznych" oraz "W sąsiedztwie fortów mogłyby powstawać mieszkania, pod warunkiem, że nie zakłócałyby one zabytkowego charakteru okolicy". Ponad 90 proc. respondentów zaznaczyło w obu przypadkach opcje "zdecydowanie tak" i "raczej tak".

Jednak Robert Kalak ze Stowarzyszenia Prawo do Przyrody oraz Koalicji ZaZieleń Poznań sprzeciwiający się inwestycji zwraca uwagę, że żadna z odpowiedzi nie mówi o budowie bloków na fortach.

- W przypadku Fortu VIIa zabudowa ma powstać na forcie, a nie w jego sąsiedztwie. Pytania zostały błędnie skonstruowane, dlatego wyniki badania opinii publicznej mnie ani trochę nie dziwią

- podkreśla.

Społecznik podkreśla, że cieszy go decyzja RDOŚ. - Jest ona uczciwa i sprawiedliwa wobec wszystkich mieszkańców Poznania. Gdybym miał doradzać deweloperowi, to po rozważaniu wszystkich za i przeciw, powiedziałbym, że nie ma sensu inwestować w tę sprawę. Jeśli jednak Constructa wyciągnie inne wnioski i będzie się dalej starać o zabudowę, będziemy się odwoływać na każdym etapie postępowania - zapowiada.

W ostatnich tygodniach do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka oraz przewodniczącego Rady Miasta Poznania Grzegorza Ganowicza wpływają listy związane z planowaną zabudową fortu. Poparcia udzielają jej organizacje społeczne, które miałyby funkcjonować na terenie zrewitalizowanego obiektu, w tym m.in. Barka. Z kolei osoby związane ze środowiskiem fortecznym w swoim piśmie podkreślają, że nie są przeciwne realizacji projektów społecznych, ale nie zgadzają się na dewastację historycznego obiektu.

"Planowana rozbudowa całkowicie zmieni strukturę budynku, jest zbyt daleko idącą, nieodwracalną ingerencją, niespotykaną w praktyce postępowania z zabytkami" - ostrzegają sygnatariusze listu.