Trwająca już od ponad miesiąca przebudowa tej ruchliwej ulicy to przede wszystkim koszmar dla kierowców samochodów. Obecnie największe utrudnienia można zaobserwować na odcinku pomiędzy ulicą Zeylanda, a Kraszewskiego, gdzie zamknięta dla ruchu jest cały prawa strona jezdni.
Trwają tutaj prace związane z wymianą krawężników, budową ścieżki rowerowej oraz nowych chodników. Równolegle przygotowywane jest również miejsce na tzw. buspasy. Przypomnijmy, że już niebawem, aż do ulicy Przybyszewskiego prawym pasem poruszać się będą wyłącznie autobusy komunikacji miejskiej.
Zobacz także: Trwa przebudowa ulicy Bukowskiej [ZDJĘCIA]
Czy nowe zmiany usprawnią ruch i „odkorkują” ulicę? Jak się okazuję odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka prosta…
- Należy pamiętać, że ideą tego remontu jest przede wszystkim usprawnienie komunikacji publicznej i przygotowanie udogodnień dla rowerzystów i pieszych - wyjaśnia Dorota Wesołowska z Zarządu Dróg Miejskich. - Oczywiście staraliśmy znaleźć taki kompromis, który pozwoli na rozsądną współpracę wszystkich użytkowników tej ulicy, jednak jego rezultaty będą widoczne tak naprawdę dopiero po zakończeniu prac.
Wynika z tego, że ucierpią głównie… kierowcy. Brak lewoskrętów i wyłączenie prawego pasa to bez wątpienia poważne utrudnienie, do którego będzie się bardzo trudno przyzwyczaić. Na całe szczęście w obecnej fazie remontu obowiązują jeszcze „stare” zasady, jednak pierwsze zmiany w organizacji ruchu mają się pojawić już 30 marca.
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

Inwestycje drogowe w Miliczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?