CA Polonez odpiera zarzuty: To nie nasza wina, że studenci zachowują się niewłaściwie

Przypomnijmy: w środę opublikowaliśmy list, który napisała do nas studentka Magda, jedna z mieszkanek nowego poznańskiego akademika. ""To, co się odbywa wewnątrz, przechodzi wszelkie pojęcie" - donosiła.

PRZECZYTAJ CAŁY LIST: Prawdziwe życie w Centrum Akademickim Polonez: "To przechodzi wszelkie pojęcie"

O ustosunkowanie się do zarzutów poprosiliśmy administrację CA Polonez. Oto odpowiedź:

Odnosząc się pokrótce do przedstawionych zarzutów, należy stwierdzić, że administracja jest czynna w dwóch podanych przedziałach godzinowych, każdego dnia od poniedziałku do piątku, w których czekamy na naszych mieszkańców. Niestety nie jesteśmy w stanie nic poradzić wobec tych, którzy, z uwagi na fakt odsypiania po "imprezie", w żadnym z pięciu dni tygodnia nie są w stanie zjawić się "z rana" - nawet tuż przed 10, skoro po południu, również codziennie, uczestniczą w zajęciach uczelnianych. Wychodząc jednak temu naprzeciw, informujemy użytkowników CA, iż w razie jakichkolwiek problemów, mogą o każdej porze doby zgłosić pilne sprawy pracownikom ochrony, którzy pełnią swoje dyżury zarówno w holu głównym, w pomieszczeniu monitoringu, jak i w regularnych obchodach. Wspomniani pracownicy dysponują wszelkimi potrzebnymi numerami telefonów, aby w razie potrzeby poinformować właściwe osoby.

POLECAMY: Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Zobacz te zdjęcia!

Jeśli chodzi o sprawę Internetu, to ze względu na politykę bezpieczeństwa i związane z tym przeciwdziałanie ewentualnym przestępstwom w sieci, wprowadziliśmy odpowiednie rozwiązania, które pomagają spełniać nam postawione założenia bezpieczeństwa. Przy tym dokładamy wszelkich starań, aby ewentualne problemy mieszkańców rozwiązywać na bieżąco. Należy przy tym nadmienić, że osoby, które podały nam od razu właściwe dane, potrzebne do uruchomienia usługi internetowej w ich urządzeniach, uzyskały dostęp niemal od razu i nie zgłaszały żadnych trudności. Wręcz przeciwnie, określały łącze internetowe jako perfekcyjne. Nie odpowiadamy także za osobiste ustawienia urządzeń oraz za przekazywanie nam błędnych danych. Jednakże wychodząc ponownie naprzeciw mieszkańcom, został utworzony specjalny adres mailowy, na który mogą zgłaszać swoje "problemy internetowe", które na bieżąco rozwiązuje osoba kompetentna w tej kwestii. Co więcej, od samego początku informowaliśmy, iż ze względu na charakterystykę budynku (betonowe ściany, metalowe drzwi ppoż), WiFi jest dostępne w tzw. częściach wspólnych, tj. w holu głównym i korytarzach na danych piętrach. To właśnie dlatego z pełnym rozmysłem została zainstalowana sieć przewodowa w każdym pokoju, aby można było bez przeszkód korzystać z Internetu. Jeśli zaś ktoś życzyłby sobie mieć WiFi w pokoju, i na to jest rada. Każdy użytkownik za pomocą przewodu, który bezpłatnie otrzymuje w administracji lub całodobowo za pośrednictwem ochrony, może połączyć swój router z siecią CA i bez problemu może korzystać z Internetu w pokoju.

Trudno odpowiedzieć na zarzut "odbierania prywatności"... Być może Pani ma na myśli kamery zainstalowane w holu oraz korytarzach w celu zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim mieszkańcom.

Mieszkanka pisze również o pewnych brakach w wyposażeniu czy początkowych usterkach. Warto zauważyć, że budynek został oddany świeżo po wykonanych pracach remontowych i, tak jak w przypadku odbierania mieszkań, np. od deweloperów, należy spisać protokół zdawczo-odbiorczy pokoju celem ustalenia wszystkich braków i poprawek. Stąd prosiliśmy o zapisanie wszystkich uwag w protokołach w dniu zakwaterowania. Robiliśmy i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby ewentualne niedogodności usunąć, ale na to także potrzeba jakiegoś czasu oczekiwania. Niestety nie zawsze mamy wpływ na naszych dostawców, a to od ich możliwości logistycznych jesteśmy często uzależnieni. Stąd wspomniane nieporozumienia, choćby odnośnie do sprawy lodówek. Jako wynagrodzenie za wspomniane niedogodności, mieszkańcom oferujemy, np. do brakującej lampki, narzutę na łóżko i składane pudełko do regału, natomiast w listopadzie opłata za lodówkę została zniesiona - miesiąc gratis.

Kolejną sprawą jest kwestia pojawiających się alarmów pożarowych. Każdy mieszkaniec w otrzymanym protokole zdawczo-odbiorczym podpisywał klauzulę dotyczącą świadomości obecności systemów ppoż i konsekwencji związanych z ich ewentualnym i nieuzasadnionym aktywowaniem. Nie nasza to wina, że wskutek, delikatnie mówiąc, niewłaściwego zachowania, jeden z użytkowników uruchomił gaśnicę na klatce schodowej, inny doprowadził do spalenia grzanek, a jeszcze inny włożył pizzę do kuchenki mikrofalowej i wrócił do pokoju na kilkanaście minut. Trudno to nawet komentować. Wiadomym jest, że umieszczone w każdym miejscu w budynku (ze względu na przepisy ppoż) czujki pożarowe załączyły się i przekazały impuls Straży Pożarnej. Co do rzekomego "sprawdzania systemu", to zapewne miała Pani na myśli próbną ewakuację (rzecz zupełnie niezależną od opisanych, wzbudzonych alarmów pożarowych) jako element charakterystyczny i konieczny (zgodnie z przepisami prawa) dla budynków wspólnego zamieszkania.

Ostatnią kwestią jest sprawa części komercyjnej. We wszelkich rozmowach informowaliśmy, iż powierzchnia ta jest przez nas dzierżawiona firmom zewnętrznym i to do nich należy przygotowanie lokali i zapewnienie konkretnych usług. Oczywiście nam również bardzo zależy, aby znalazły się w CA te usługi, które zaplanowaliśmy i aby zostały uruchomione jak najszybciej.

Zespół Centrum Akademickiego Polonez