Cafe Mięsna to jedno z najbardziej znanych miejsc klubowej zabawy w Poznaniu. Istniejący od lat lokal zyskał już nawet miano kultowego, a organizowane tu imprezy uchodzą za jedne z najlepszych w mieście.
Wydarzenia organizowane w klubie cieszą się także sporą frekwencją, dlatego dla bawiących się tu regularnie, decyzja o zamknięciu lokalu jest sporym zaskoczeniem.
– Faktycznie jest tak, że ludzi u nas nie ubywa, na imprezy przychodzi nawet tyle osób, ile za najlepszych czasów, ale nie pociąga to za sobą takich przychodów jak dawniej – mówi w rozmowie z MM Poznań Konrad Dobrzykowski z Cafe Mięsna. – Kryzys daje się wyraźnie we znaki, ludzie nie są skłonni już tyle wydawać.
A przychody z baru to być albo nie być dla klubu.
–Przez lata organizowaliśmy imprezy na które przychodziło nie więcej niż 15-20 osób. Mięsna stała się miejscem wyjątkowym, ale nie przyciągnęło to nowych ludzi, a wszystko się kiedyś musi skończyć, jeśli na siebie nie zarabia - przyznaje Konrad Dobrzykowski.
Ostatnie imprezy w Mięsnej zaplanowano na weekend przed Bożym Narodzeniem - 17-18 grudnia.
– Być może uda się także zorganizować taką już naprawdę ostatnią imprezę 22 grudnia, ale pożegnalne wydarzenia w klubie odbywają się praktycznie przez cały grudzień - dodaje Dobrzykowski.
Wielbiciele klimatu "Mięsnej" mają jednak nadzieję, że informacja o zamknięciu lokalu to co najwyżej plotka, albo, że tak jak poprzednio, klub zmieni po prostu swoje miejsce. "Mięsna" ma bowiem w swojej historii przerwę w działalności, gdy musiała przenieść się z dotychczasowej siedziby.
– Wtedy nie było to spowodowane sytuacją klubu, a faktem sprzedaży terenu, na którym się on znajdował, wobec czego musieliśmy się stamtąd po prostu wynieść – opowiada Konrad Dobrzykowski z Cafe Mięsna. Teraz koniec ma być definitywny.
– Mamy różne pomysły, jak wykorzystać potencjał tego zespołu, który tworzył "Mięsną", ale na razie nie ma żadnych konkretnych planów – dodaje.
Na swoim fanpage na Facebooku "Mięsna" ma prawie 6 tys. fanów. Na tablicy często pojawiają się ich apele, by ratować klub, przeplatane wpisami pełnymi nadziei, że może się jednak uda.
– Sytuacja pogarszała się od dłuższego czasu, nie było wyraźnego tąpnięcia. W pewnym momencie uznaliśmy, że nie ma już sensu dłużej czekać, bo sprawy zmierzają w tylko w jednym kierunku – kończy Konrad Dobrzykowski.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?