Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

CEGIELSKI - Pracownicy fizyczni zarobią mniej

Monika Kaczyńska
– Nowy system płac miał sprawić, że zakład zaoszczędzi na postojowym, a z pracujących nikt nie straci – mówią pracownicy fabryki silników okrętowych Cegielskiego. – A wychodzi na to, że nic nie zmieni się tylko w biurach. Pracownicy fizyczni zarobią mniej.

Nowy system wynagradzania, który poparły trzy z pięciu działających w zakładzie związków zawodowych, obowiązuje w Cegielskim od wczoraj. Pierwszą wypłatę na nowych zasadach pracownicy HCP odbiorą więc 10 maja. Z założenia powinna być ona tak sama jak kwietniowa czy marcowa. Różnica miała polegać jedynie na tym, że wynagrodzenie składać się będzie z dwóch części – płacy zasadniczej i premii regulaminowej.

Jednak, jak twierdzi część robotników, tak sytuacja wygląda niemal wyłącznie u pracowników biurowych. Ci produkcyjni stracą. – Nasza wypłata odpowiadała ilości punktów, zależnych od stanowiska i wyrobienia normy akordowej. Każdy punkt miał swoją cenę – tłumaczą. – Teraz obniżono nam cenę punktu. Pozostałą część mieliśmy dostać w premii. Ale jest ona liczona od niższej ceny punktu. Do tego liczba punktów przypisanych do określonych stanowisk też spadła, bo obliczono ją na podstawie wyrobionych w zeszłym roku norm. A te były niskie, bo nie było pracy. Na nowych zasadach stracimy po kilkaset złotych. Niektórzy więcej – mówią.
– To niemożliwe – twierdzi prezes HCP Jarosław Lazurko. – Zasada, jakiej trzymaliśmy się przy tworzeniu nowego systemu, to taka sama płaca za taką samą pracę. Mogą się zdarzyć pojedyncze przypadki, że ktoś zarobi mniej, ale dlatego, że nie wyrabiał tej normy, którą miał do wykonania i nie wynikało to z braku zamówień. Poza tym pierwsze płace w nowym systemie jeszcze nie zostały naliczone. Sądzę więc, że to obawy na wyrost.

Związkowcy z Solidarności twierdzą, że dotąd interweniowali w kilkunastu przypadkach, w których na skutek nowego systemu płac pracownicy byliby poszkodowani. – Jeśli ktoś się do nas zgłosi, bronimy interesów pracownika – utrzymuje Marek Tyliński, wiceprzewodniczący Solidarności w HCP. – Każda sprawa jest inna.

Prezes bierze pod uwagę, że w liczeniu pensji w nowym systemie mogą się zdarzyć błędy i obiecuje je korygować.
Pracownicy nie dowierzają ani zarządowi, ani związkowcom.

– Dotąd wszystkie koszty złej sytuacji omijały biura – mówią. – I teraz pewnie znów najbardziej stracą robotnicy.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto