Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centralna Liga Juniorów U-15: Lech Poznań zatrzymany w Opalenicy. Dominatorzy tracą pierwsze punkty na rzecz Akademii Piłkarskiej Reissa

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Akademia Piłkarska Reissa jest w dobrej formie i dzięki temu potrafiła postawić się Lechowi Poznań, który w lidze jest niepokonany.
Akademia Piłkarska Reissa jest w dobrej formie i dzięki temu potrafiła postawić się Lechowi Poznań, który w lidze jest niepokonany. Przemysław Szyszka/lechpoznan.com
Dominatorzy zatrzymani! Tak mogli powiedzieć młodzi piłkarze Akademii Piłkarskiej Reissa, którzy jako pierwsi w tym sezonie, a mamy rundę rewanżową, potrafili zdobyć punkt w meczu z Lechem Poznań, który w Centralnej Lidze Juniorów U-15 idzie jak burza. W piątek odbyły się derby Wielkopolski na tym poziomie, w których padł wynik 1:1.

W trwającym sezonie Centralnej Ligi Juniorów U-15 w czterech jej grupach są zdecydowanie trzy najlepsze zespoły, które w dziewięciu spotkaniach zanotowały 8 zwycięstw, 1 remis. To Legia Warszawa, Wisła Kraków i Lech Poznań, ale ekipa z Wielkopolski ma zdecydowanie najlepszy bilans bramkowy, bo w tych 9 meczach zdobyła aż 52 gole, tracąc przy tym tylko 3.

Akademia Piłkarska Reissa swoje domowe mecze w Centralnej Lidze Juniorów U-15 rozgrywa w Opalenicy przy ulicy Parkowej. Właśnie tam przyjechali niezatrzymani dotąd lechici, którzy rozbijają wysoko praktycznie każdego rywala. Przed derbami Wielkopolski zawodnicy Marcina Kardeli i Jędrzeja Łągiewki podbudowali się ośmioma bramkami wbitymi zdegradowanemu już Chemikowi Bydgoszcz. Z kolei ekipa AP Reissa także była dobrze nastrojona, bo kolejkę wcześniej rozbili u siebie ówczesnego wicelidera - FASE Szczecin aż 7:0.

Spotkanie derbowe rozpoczęło się w piątek o godz. 12 w Opalenicy. Do przerwy na tablicy wyników było 0:0, ale nieliczni kibice, którzy mogli jeszcze w piątek oglądać na żywo zawody, mogli być zadowoleni, bo zobaczyli dobre, piłkarskie widowisko. Tuż po zmianie stron wynik otworzyli goście za sprawą pomocnika Filipa Warciarka. Po sześciu minutach wyrównali gospodarze za sprawą Karola Cecuły i mimo wielu okazji z obu stron, to do końca meczu żadna bramka już nie wpadła. Trener gospodarzy Mateusz Kamiński nie krył po meczu zadowolenia z wyniku, ale też z samej gry swoich zawodników.

- Zagraliśmy bardzo fajne zawody. Remis w tym meczu nikogo nie krzywdził, ale był może lekko ze wskazaniem na Lecha. Obie drużyny miały swoje okazje. Nie cofnęliśmy się przed Lechem. Praktycznie przez cały mecz szliśmy wysokim pressingiem. Zresztą rywale także. Kto zrobił sobie wolne w piątek i przyjechał obejrzeć nas mecz, to na pewno nie żałował, bo było to bardzo otwarte i piłkarskie spotkanie - komentował trener zespołu do lat 15 w Akademii Piłkarskiej Reissa, Mateusz Kamiński.

- W naszej grze z meczu na mecz widać progres i jest to zasługa całego sztabu współpracującego przy naszej drużynie. Zawodnicy lepiej się rozumieją, a co najważniejsze, wysyłają pozytywne sygnały, że się rozwijają. Pierwsze mecze w CLJ w tym sezonie były nerwowe i pojawiła się presja wyniku, ale od kilku spotkań mamy zapewniony ligowy byt i po chłopakach widać większą pewność siebie - dodaje Kamiński.

Dla Lecha remis na pewno był rozczarowującym wynikiem, ale w rundzie jesiennej CLJ U-15 już nikt 1. miejsca niebiesko-białym raczej nie zabierze. Natomiast gra o mistrzostwo polski zacznie się dopiero na wiosnę, ale z takim składem personalnym w roczniku 2006, to trenerzy Łągiewka i Kardela nie mają się czym martwić i mogą spokojnie kontynuować swoją pracę szkoleniową. Wyzwaniem będzie faza play-off (zwycięzca każdej z 4 grup na wiosnę trafia do play-off), gdzie wtedy na swojej drodze spotkają inne dominujące zespoły w tym roczniku, czyli Legię i Wisłę.

Natomiast ekipa Akademii Piłkarskiej Reissa może być dumna, że jako pierwsza w tym sezonie zatrzymała Lecha. Dla chłopców trenera Kamińskiego, których kilku z nich ma lechową przeszłość, to także duża dawka optymizmu. Dodatkowo widać u nich progres, bo w pierwszym meczu AP Reissa została rozbita w Popowie przez Lecha aż 6:0, a teraz udało się walczyć na równi z talentami z poznańskiej akademii.

Do końca jesiennego sezonu CLJ zostało pięć kolejek. Lechici w ośmiozespołowej grupie zajmują 1. miejsce z przewagą 5 punktów nad FASE, a AP Reissa plasuje się na czwartej pozycji. Piłkarzy Kolejorza w następnej kolejce czeka "spacerek" w meczu ze zdegradowanym CWZS Bydgoscz, a podopieczni Mateusza Kamińskiego zmierzą się na wyjeździe z Akademią Pogoni Szczecin.

AP Reissa Poznań U-15 – Lech Poznań U-15 1:1 (0:0)
Bramki: Cecuła (55.) – Warciarek (49.)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto