Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcą znieść obowiązek szkolny. Dyrektor z Poznania: "Pomysłodawcy tej idei mają dużą wiarę w kompetencje wszystkich rodziców"

Sylwia Rycharska
Sylwia Rycharska
SUSSEN chce zliberalizować polską edukację i znieść obowiązek szkolny poprzez likwidację regulacji odgórnych, które organizują uczniom plan dnia. Uważa, że ludzie sami najlepiej zorganizują sobie własną ścieżkę kształcenia. Jako klucz do zapewnienia każdemu człowiekowi pełnej swobody nauki, inicjatorzy wskazują prywatyzację szkolnictwa.
SUSSEN chce zliberalizować polską edukację i znieść obowiązek szkolny poprzez likwidację regulacji odgórnych, które organizują uczniom plan dnia. Uważa, że ludzie sami najlepiej zorganizują sobie własną ścieżkę kształcenia. Jako klucz do zapewnienia każdemu człowiekowi pełnej swobody nauki, inicjatorzy wskazują prywatyzację szkolnictwa. Ludwik Kostuś/Zdjęcie ilustracyjne
Stowarzyszenie SUSSEN (Strajk Uczniowski Sprzeciwiający się Systemowi Edukacji Narodowej) chce znieść przymus edukacji szkolnej, dlatego zorganizowało strajk uczniowski w Polsce. - Dyskusja powinna iść w inną stronę - zmiany podstawy programowej - mówi Małgorzata Dembska, dyrektor II LO w Poznaniu.

SUSSEN chce zliberalizować polską edukację i znieść obowiązek szkolny poprzez likwidację regulacji odgórnych, które organizują uczniom plan dnia. Uważa, że ludzie sami najlepiej zorganizują sobie własną ścieżkę kształcenia. Jako klucz do zapewnienia każdemu człowiekowi pełnej swobody nauki, inicjatorzy wskazują prywatyzację szkolnictwa.

Za stanowiskiem stowarzyszenia stoi m.in. przeładowany program, znikoma liczba zajęć praktycznych, brak nacisku na faktyczne zainteresowania dziecka oraz stresogenna atmosfera. Powyższe problemy, według SUSSEN, nie miałyby prawa zaistnieć w stanie wolnej edukacji z uwagi na swobodny wybór wielu opcji kształcenia, a przy tym samą wolność wyboru.

- Nie będzie przymusu, ale będzie można chodzić do szkoły, jeśli rodzic sobie tego życzy względem dziecka. Przede wszystkim można czerpać wiedzę z książek, kursów on-line czy poprzez edukację domową - mówi Patryk Szukała, jeden z poznańskich przedstawicieli SUSSEN. - Natomiast dziecko może poznać kolegów przede wszystkim w swoim mieście, w którym mieszka. Znajdziemy w nim takie miejsca, jak: plac zabaw, boisko piłkarskie, kluby sportowe, koła zainteresowań jak np. kółko artystyczne. Każdy może skorzystać z tych możliwości. Jest ich naprawdę wiele - dodaje.

Sprawdź też:

Jak podaje SUSSEN, strajk poparł Peter Gray - amerykański psycholog z Boston College, a ich poglądy podzielają również: Stanisław Żółtek (polityk, prezes Kongresu Nowej Prawicy i PolExit) oraz dr Tomasz Tokarz (nauczyciel, wykładowca, promotor innowacyjnej edukacji).

"Dzieci mogłyby być całkowicie wykluczone ze społeczeństwa"

Do pomysłu sceptycznie odnieśli się dyrektorzy poznańskich szkół.

- Pomysłodawcy tej idei mają dużą wiarę w kompetencje wszystkich rodziców. Muszę zwrócić uwagę na to, że dzieci trafiają jednak do placówek opiekuńczych czy domów dziecka przez niektórych rodziców. Co byłoby, gdyby taki rodzic nie byłby zobligowany przez system do zapewnienia dziecku prawa do nauki? W niekompetentnych rodzinach dzieci mogłyby być całkowicie wykluczone ze społeczeństwa

- mówi Beata Korbanek, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5 i dodaje, że w przypadku świadomych rodzin ta nauka rzeczywiście mogłaby wyglądać lepiej.

Już teraz system daje możliwość korzystania z edukacji domowej. Kamilla Pona, dyrektor SP 51 w Poznaniu wyjaśnia, że nie ma określonych przepisami sposobów realizacji tej edukacji, więc rodzic może korzystać z wybranych przez siebie możliwości.

Sprawdź też

Dyrektorzy mówią wprost, że polski system oświatowy trzeba zreformować, ale nie można tego zrobić nagle, bez zachowania zdrowego rozsądku. - Dyskusja powinna iść w inną stronę - zmiany podstawy programowej. Myślę, że frustracja młodych ludzi może wynikać z obciążenia nią - uważa Małgorzata Dembska, dyrektor II LO.

Zaznacza jednak, że sam system nie do końca jest niewłaściwy, a dowodem na to są osiągane spektakularne sukcesy przez niektórych uczniów. Poza tym młodzi ludzie o określonych aspiracjach mogą uczyć się i rozwijać swoje pasje bez spędzania czasu nad książkami od rana do wieczora.

- Za dobrą szkołą stoi dobry nauczyciel, który potrafi pozostawić uczniom więcej miejsca na rozwój kreatywności, powodując tym samym mniejsze obciążenie podstawą - dodaje dyrektor Dembska.

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Chcą znieść obowiązek szkolny. Dyrektor z Poznania: "Pomysłodawcy tej idei mają dużą wiarę w kompetencje wszystkich rodziców" - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto