MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Chcę jechać na mundial!

Wojciech MILLER
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Czy dlatego zdecydował się pan wrócić do Lecha? - Chcę zrobić wszystko, aby pojechać na mistrzostwa świata. Trener Paweł Janas jasno powiedział, że kto nie będzie grał w ...

Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Czy dlatego zdecydował się pan wrócić do Lecha?

- Chcę zrobić wszystko, aby pojechać na mistrzostwa świata. Trener Paweł Janas jasno powiedział, że kto nie będzie grał w klubie, ten nie ma szansy na znalezienie się w jego kadrze. Przez powrót do Poznania chcę ją maksymalnie zwiększyć. Zdaję sobie sprawę, że podjąłem pewne ryzyko. Związałem się z Lechem półrocznym kontraktem i zrezygnowałem z dużych pieniędzy. Chciałbym jednak zaznaczyć swoją obecność na mundialu. Podjąłem więc takie, a nie inne kroki.

Wrócił pan z FC Nuernberg, gdzie nie miał pewnego miejsca w pierwszym składzie. Czy aż tak trudno było je wywalczyć?

- Pojawiła się taka możliwość przed rundą rewanżową. Powiedziano mi, że mam dużą szansę na występ w pierwszym meczu przeciwko Hamburgowi. Mój poprzedni klub sprowadził jednak obrońcę i dano mi do zrozumienia, że trener będzie stawiał na niego. Kiedy mogłem rozwiązać kontrakt, skorzystałem z tej opcji i teraz jestem w Lechu.

Lech Poznań nie ma obecnie prawego obrońcy. Trener Czesław Michniewicz być może pana wystawi na tej pozycji. Czy będzie to dla pana jakieś utrudnienie?

- Będę grał tam, gdzie wystawi mnie trener. Żartowaliśmy już nawet, że przez 11 lat moich występów w pierwszej lidze, grałem na wszystkim pozycjach. Nie byłem jedynie bramkarzem i napastnikiem. Osobiście najlepiej czuję się na środku, ale mogę występować także na prawej stronie obrony.

Co chciałby pan osiągnąć w tym sezonie z Lechem?

- Na pewno jak najwyższe miejsce w lidze. Chciałbym też pomóc w zdobyciu Pucharu Polski.

Czego obecnie panu brakuje, aby dojść do optymalnej formy?

- Przepracowałem okres przygotowawczy i uczestniczyłem we wszystkich treningach w Niemczech. Jestem więc przygotowany fizycznie do gry, ale na pewno brakuje mi ogrania. Zdecydowałem się więc na przejście do Lecha. Nawet za dobre pieniądze nie zamierzałem tylko trenować. Postanowiłem zrobić wszystko, aby regularnie występować na boisku.

Będzie pan jeszcze śledził wyniki swojego poprzedniego klubu?

- Na pewno tak. Myślę, że dobrym posunięciem było zatrudnienie trenera Hansa Meyera. Moim zdaniem jest jednym z lepszych trenerów, z jakimi trenowałem i efekty już są widoczne. Wierzę, że FC Nuernberg utrzyma się w Bundeslidze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto