Wczoraj, około godziny 18. do Straży Miejskiej zadzwonił 53-letni mężczyzna, który poinformował dyżurnego SMMP o swoich samobójczych zamiarach. W takich sytuacjach zadaniem dyżurnego jest ustalenie możliwie dokładnego miejsca przebywania desperata oraz takie prowadzenie rozmowy, by zyskać na czasie aż do odnalezienia dzwoniącego.
53-letni mężczyzna - najprawdopodobniej z powodu kłopotów rodzinnych - chciał utopić się w Malcie. Zapomniał, bądź nie wiedział, że woda została spuszczona z jeziora jeszcze przed grudniową Konferencją Klimatyczną.
- Spuszczenie wody z Malty uratowało mu życie. Gdy desperat zorientował się, że w jeziorze nie ma wody postanowił powiesić się - mówi MM Poznań Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej.
Byłem harcerzem....Idę do harcówki powiesić się.... - miał mówić niedoszły samobójca dyżurnemu SMMP. We wskazany rejon udali się strażnicy i patrol policji. Mężczyzna został szybko odnaleziony.
- Natychmiast zajął się nim lekarz z karetki, po którą od razu zadzwoniliśmy - raportuje Piwecki.
Czytaj więcej wiadomości z Poznania
**
**
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?