MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ciągle pada

LEM
Czesław Michniewicz musiał odwołać poranny rozruch - Fot. P. Stencel
Czesław Michniewicz musiał odwołać poranny rozruch - Fot. P. Stencel
Z mrozu pod rynnę. Piłkarze Lecha liczyli, że na Tureckiej Riwierze wreszcie będą mogli trenować w przyzwoitych warunkach. Tymczasem w Side leje jak z cebra.

Z mrozu pod rynnę. Piłkarze Lecha liczyli, że na Tureckiej Riwierze wreszcie będą mogli trenować w przyzwoitych warunkach. Tymczasem w Side leje jak z cebra. Z powodu deszczu odwołano zaplanowany na wczoraj sparing z bułgarskim zespołem Belasista.
- Być może zagramy z nimi dzisiaj. Mieszkamy w jednym hotelu, więc nie będzie problemów z ustaleniem terminu, jeśli się trochę wypogodzi – powiedział trener Czesław Michniewicz.
Najlepszy kontakt z Bułgarami ma Brazylijczyk Anderson. W składzie Belasisty jest bowiem aż pięciu jego rodaków!
- Cieszę się, że może sobie trochę porozmawiać w ojczystym języku. Dbamy też jednak o to, by szybko przyswajał sobie polskie zwroty. Radzi sobie z tym zresztą coraz lepiej. Wiosną nie powinien mieć żadnych problemów ze zrozumieniem, co mówią jego partnerzy – dodaje szkoleniowiec.
Z powodu deszczu lechici musieli odwołać też pierwszy trening.
- O 7.30 chcieliśmy biegać po plaży. Niestety nasze ortaliony nie zdążyłyby wyschnąć do południowych zajęć, które są ważniejsze od rozruchu. Pralnia, choć pracuje na pełnych obrotach, ma problemy, by dostarczać nam suche stroje – dodaje szkoleniowiec.
Lechici pilnie więc ćwiczą na siłowni i wypatrują słońca.
- Mam nadzieję, że nikt się nie rozchoruje. Zwłaszcza młodzi zawodnicy mają bardzo delikatne organizmy – śmieje się Michniewicz.
Jeśli dziś nie doszłoby do sparingu z Bułgarami, następny sparing Kolejorz rozegra w sobotę. Poznaniacy zmierzą się z 15. zespołem ligi rumuńskiej Otelul Galati, natomiast we wtorek, rywalem naszej drużyny będzie FC Baku z Azerbejdżanu.
- Być może zamiast z Azerami zmierzymy się ze Sturmem Graz. Dzwoniłem już do Grześka Szamotulskiego, który również jest tu na zgrupowaniu ze swoim zespołem. Austriacy też szukają rywala chcącego trochę pograć w piłkę, a nie tylko kopać się po nogach – dodaje Michniewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto