Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciągnął psa za samochodem "dla kondycji" [zdjęcia]

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Małżeństwo z Piły znęcało się nad psem. Roczna sunia ma tak ...
Małżeństwo z Piły znęcało się nad psem. Roczna sunia ma tak ... Pogotowie dla Zwierzat
Małżeństwo z Piły znęcało się nad psem. Roczna sunia ma tak pokaleczone łapy, że nie jest w stanie chodzić.

We wtorek, 23 lipca, wieczorem na jednej z ulic Piły zauważono parę, która ciągnęła po chodniku na smyczy psa, który sam nie był w stanie iść.
- Jakiś mężczyzna wyszedł z psem na spacer, a zwierzak nie chciał iść, kulał na łapy, piszczał, właściciel ciągnął go na siłę, a pies się opierał… - opowiadał Marek, który przez przypadek był świadkiem zajścia.

Przechodzień zapisał sobie adres, pod którym mieszka właściciel i powiadomił inspektorów ds. ochrony zwierząt. Około godz. 22 w mieszkaniu udało się zastać właścicieli. W środku znaleziono także psa – ośmiomiesięczną bokserkę o imieniu Gabi.
– Miała pozdzierane do krwi wszystkie opuszki łap oraz pazury. Suczka bardzo cierpiała, z bólu nie potrafiła stanąć na kończynach o własnych siłach - mówi Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt.

Właściciel, 29-letni Paweł O. najpierw tłumaczył, że jego 8-miesięczna suczka zbyt dużo biegała po asfalcie i stąd te obrażenia. Pracownicy Pogotowia dla Zwierząt byli jednak innego zdania. Podejrzewali, że pies musiał być ciągnięty po asfalcie i to co najmniej przez kilka minut.

Gdy właściciel zobaczył przez okno, iż przyjeżdża patrol policji zmienił zdanie.
– Przyznaję się, ciągnąłem ją za samochodem, bo koledzy powiedzieli mi, że tak wyrobi się kondycję psa – tłumaczył Paweł O.

Pies został natychmiast odebrany właścicielowi i trafił pod opiekę Pogotowia dla Zwierząt. Zajęli się nim lekarze z przychodni „Medwet” w Pile. Po konsultacji specjaliści uznali, że urazy psa są poważne.

Obecnie „Gabi” nie potrafi samodzielnie chodzić. Codziennie ma zmieniane opatrunki – jest nadzieja, że za kilkadziesiąt dni jej stan się poprawi. Potrzebny jest jednak czas i całodobowa opieka.

- Ponieważ rehabilitacja suczki będzie trwała długo można pomóc w utrzymaniu jej w szpitalu i leczeniu, by powróciła do zdrowia. Bez tej pomocy finansowo po prostu nie damy rady wyleczyć psa – mówi Natalia Misiorna z Pogotowia dla Zwierząt

W Prokuraturze Rejonowej w Pile złożono już zawiadomienie o przestępstwie znęcania się nad zwierzęciem. Właścicielowi psa i jego żonie grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Kliknij, aby obejrzeć wszystkie zdjęcia

Pogotowie dla Zwierząt szuka kogoś, kto chciałby adoptować psa lub wspomóc finansowanie jego leczenia. Kontakt z pogotowiem: [email protected] lub tel. 535-253-001.

Nr konta : 81 1090 1043 0000 0001 1986 0256
PdZ: Inspektorat Wlkp.
Pl. Pocztowy 4/6
64-980 Trzcianka
Tytułem: pomoc dla Gabi

dla przelewów zagranicznych:

SWIFT: WBKPPLPP
IBAN: PL81109010430000000119860256

PayPal: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto