MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Cień orła

Monika KACZYŃSKA
Rocznie jedna para bielików wychowuje dwójkę potomstwa. Fot: T.Mizera Komitet Ochrony Orłów
Rocznie jedna para bielików wychowuje dwójkę potomstwa. Fot: T.Mizera Komitet Ochrony Orłów
W Wielkopolsce gniazduje 70 par orłów bielików. Od początku 2004 roku 6 ptaków straciło życie. Większość za sprawą człowieka. – To oburzające i naganne – mówi dr Tadeusz Mizera z Komitetu Ochrony Orłów.

W Wielkopolsce gniazduje 70 par orłów bielików. Od początku 2004 roku
6 ptaków straciło życie. Większość za sprawą człowieka. – To oburzające i naganne
– mówi dr Tadeusz Mizera z Komitetu Ochrony Orłów.

Orły bieliki, należące do tzw. orłów morskich, do życia potrzebują zbiorników wodnych i starych drzew. Pierwszych - ponieważ żywią się rybami i ptactwem wodnym, stare drzewa są im potrzebne, by budować gniazda. Te ostatnie - rozbudowywane przez lata, ważą na ogół kilkaset kilogramów. Bieliki dożywają nawet 40 lat, dojrzałość osiągają w wieku sześciu, rocznie miewają 1-2, tylko wyjątkowo 3 młode.

- Sytuacja orłów bielików w Polsce jest bardzo dobra - mówi
Tadeusz Mizera - W całym kraju żyje około 500 par, w Wielkopolsce 70. Jedna tuż pod Poznaniem.

Groźna energetyka

Rokrocznie w całym kraju ginie kilkadziesiąt bielików. W latach 2001-2003 w Polsce znaleziono 47 martwych i 36 osłabionych. Zaledwie przez 2,5 miesiąca roku 2004 na terenie zachodniej Polski sześć bielików straciło życie, trzy po kuracji w poznańskim Zoo odzyskały wolność, obrażenia czwartego były na tyle poważne, że pozostanie do końca życia w Stacji Badawczej Polskiego Związku Łowieckiego w Czempiniu.

- Duże ptaki drapieżne stosunkowo często rozbijają się o linie energetyczne, padają także ofiarami porażenia prą- dem. Są mało zwrotne, przy rozpiętości skrzydeł przekraczającej 2 metry - jak w przypadku bielika - łatwo zahaczyć skrzydłem o linię energetyczną - mówi Mizera - Jeśli znajdujemy martwego orła pod linią wysokiego napięcia, zakładamy, że właś- nie ona była przyczyną jego śmierci.

Kolejna przyczyna śmierci i chorób orłów to zatrucia. Orły żywią się również pad- liną. Jeśli natkną się na zatrute mięso lub szczątki zwierzęcia, które zginęło od trucizny padają jej kolejną ofiarą.

To tylko margines

Czasem orły padają też ofiarą kłusowników. Obecny „mieszkaniec” stacji badawczej PZŁ w Czempiniu to 6-letni samiec spod Ostrowa, postrzelony w okolicach Śmigla. Choć przeżył - nigdy już nie wróci na wolność - odniesione obrażenia nie pozwolą mu przetrwać bez pomocy człowieka.
Więcej szczęścia miały ptaki, które dochodziły do zdrowia w poznańskim Zoo. Trzy z nich już wróciły na wolność. W Polsce pod ochroną jest większość ptaków. Na niektóre wolno polować, ale tylko przez kilka miesięcy w roku - latem i jesienią. Zimą i wiosną nie wolno strzelać do niczego co lata. O ewentualnej pomyłce nie może być więc mowy.

- Na blisko 100 tysięcy myśliwych kłusujący to kompletny margines - mówi Mizera - Każdy myśliwy z prawdziwego zdarzenia wie, że pierwszą zasada to nie strzelać do nierozpoznanego celu.

Nie będzie trofeów

Jeden orzeł bielik trafił na początku roku do preparatora. Osoba, która go przyniosła więcej się nie pokazała.

- Polskie prawo jest w tym względzie rygorystyczne - mówi Mizera - Na zwierzęta chronionych gatunków nie wolno nie tylko polować, ale i ich preparować. Odstępstwo od tej reguły wymaga indywidualnej zgody Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody. Tę jednak uzyskują wyłącznie instytucje naukowe, muzea itp. Osoba prywatna nie ma na to szans.

Zarówno kłusownicy jak i ci, którzy próbują preparować zwierzęta chronionych gatunków narażają się na odpowiedzialność karną. Za kłusownictwo grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto