Szymon Szynkowski vel Sęk, przewodniczący komisji rewizyjnej uważa, że umowa wiążąca miasto z Universum jest niekorzystna dla Poznania. Rocznie z opłat grzebalnych do budżetu spółdzielni trafia około 2,5 mln zł. Do tego należy doliczyć 1,5 mln zł, które miasto traci z tytułu umarzania spółdzielni podatków od nieruchomości.
– To 4 mln zł rocznie. Rozmawiałem z innymi firmami pogrzebowymi, które byłyby w stanie zarządzać cmentarzami za 100 tys. zł miesięcznie. Rocznie można by zaoszczędzić ponad milion złotych – argumentuje Szynkowski vel Sęk.
Wtedy, jego zdaniem, miasto mogłoby finansować inwestycje na terenie cmentarzy, a i tak zostawałyby jeszcze pieniądze.
– Universum czerpie też korzyści z zarządzania cmentarzami. Prowadząc działalność pogrzebową, jest praktycznie monopolistą. A umowa z miastem nie zezwala spółdzielni na wykonywanie podobnych usług – dodaje radny. – Poza tym, Universum pobiera opłaty za korzystanie z kaplicy czy za wjazd na teren cmentarzy.
Innego zdania jest Piotr Szlingiert, prezes Spółdzielni Pracy Universum. Nie zgadza się z ani jednym zarzutem, jakie pod adresem Universum kierują członkowie komisji rewizyjnej. Jego zdaniem praw i obowiązków zarządcy cmentarzy nie można rozpatrywać w kontekście umowy z 1992 roku.
– Zasady te zostały określone w roku 1974, w zarządzeniu dyrektora Miejskiego Zjednoczenia Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Poznaniu. Wyraźnie zostało tam napisane, że Universum będzie nie tylko zarządzało cmentarzami, ale też wykonywało usługi pogrzebowe, kamieniarskie, sprzedawało trumny i inne akcesoria pogrzebowe – wylicza Szlingiert.
Jeśli chodzi o pobieranie opłat za wjazd na cmentarz, jest to zasada obowiązująca także w innych miastach. Wcześniej, jeszcze przed przejęciem cmentarzy przez Universum, poznaniacy kupowali też tak zwane karty na wodę.
Dzisiaj utrzymanie 1 hektara cmentarza w Poznaniu kosztuje rocznie około 12 tys. zł. W miastach, gdzie zajmują się tym zakłady budżetowe, kwoty te są znacznie większe: w Łodzi – 67 tys. zł, w Warszawie – 61 tys. zł, w Gdyni – 50 tys. zł. Może się więc okazać, że pobieranie opłat grzebalnych, powołanie jednostki budżetowej i finansowanie jej działalności okaże się dla miasta mniej korzystne.
– Do tego trzeba doliczyć koszty inwestycji, o które miasto nie musi się dzisiaj martwić. Wszystkie realizujemy my – dodaje Szlingiert.
Przez ostatnich kilkadziesiąt lat Universum zainwestowało na cmentarzach miliony zł. W razie zerwania umowy przez miasto, będzie się mogło domagać zwrotu poniesionych nakładów. Umowa wiążąca miasto z Universum była już badana przez prokuraturę. Prokurator nie dopatrzył się wtedy żadnych podstaw do oskarżenia prezydenta o niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie uprawnień przy umarzaniu podatku od nieruchomości ani niepobieraniu opłat grzebalnych. Prac nie zakończył zespół, powołany do renegocjacji umowy.
– Jestem przekonany, że osiągniemy kompromis, który będzie satysfakcjonował obie strony. Nie rozumiem celu i pobudek działania komisji rewizyjnej – podsumowuje prezes Piotr Szlingiert.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?