Ten materiał bierze udział w konkursie Tym Żyje Miasto! Na MM Moje Miasto Poznań każdy może publikować swoje materiały i wygrywać pieniądze! Co miesiąc ze wszystkich materiałów Dziennikarzy Obywatelskich opublikowanych na łamach mmpoznan.pl wybieramy najlepsze, a ich autorów nagradzamy! Każdego miesiąca w ten sposób rozdzielamy 500 zł! Przeczytaj wiecej o konkursie Tym żyje miasto! |
25 września spłonęła część zabytkowej willi zlokalizowanej przy jednej z najbardziej ruchliwych ulic w Poznaniu. W pożarze nikt nie ucierpiał, jednak spore zadymienie, jakie powstało w jego wyniku spowodowało, że trzeba było zamknąć dla ruchu na kilka godzin ul. Głogowską, a sam pożar wyglądał na bardzo duży.
Wciąż nie są znane przyczyny pojawienia się ognia. Spalony budynek odstrasza jednak wyglądem, a wydobywający się ze zgliszczy zapach jest utrapieniem dla okolicznych mieszkańców i przechodniów.
- Nie pachnie tu zbyt przyjemnie, wszystko tam w środku pewnie zaczyna już gnić – mówi Weronika, studentka, którą spotykamy w pobliżu willi. - Ktoś powinien coś z tą ruiną zrobić.
Jednak nie jest to wcale takie pewne, czy budynek faktycznie doczeka się remontu lub chociażby zabezpieczenia przed kolejnym pożarem.
- Teren został oznakowany, pojawiły się tablice ostrzegawcze - wymienia dotychczasowe działania Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który sprawdził także, w jakim stanie jest spalony budynek. - Z oględzin wynika, że budynek można odbudować, jego elementy konstrukcyjne są w dobrej kondycji - przyznaje Łukaszewski. - W najgorszym stanie są elementy nadpalone, znajdujące się na dachu, ale sam obiekt nie stanowi zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców.
Nie ma więc mowy o tym, żeby zabytkową willę trzeba było rozebrać. O tym, czy zostanie odbudowana lub wyremontowana zadecyduje jednak właściciel, który przed pożarem próbował budynek sprzedać, ale bez powodzenia. Ewentualny remont musiałby być skonsultowany z miejskim konserwatorem zabytków, bo willa widnieje w rejestrze obiektów zabytkowych.
Do czasu ewentualnej odbudowy, właściciel nieruchomości musi jednak wypełnić zalecenia Nadzoru Budowlanego.
- Po pożarze został sporządzony protokół kontrolny z zaleceniami dla właściciela, dotyczącymi głównie demontażu luźnych elementów oraz zabezpieczenie budynku przed dalszą degradacją, spowodowaną na przykład niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi - mówi Paweł Łukaszewski.
Jeśli właściciel się do tych zaleceń nie dostosuje, inspektorat może wszcząć wobec niego postępowanie administracyjne i wyegzekwować działania w formie nakazu.
Przypomnijmy, że willa przy ulicy Głogowskiej została wpisana do Indywidualnego Rejestru Zabytków w 2007 roku. Zabytkowy budynek zwany jest też sołtysówką, jako że mieszkał w nim ostatni sołtys wsi Łazarz, Adam Jeske. Budynek od lat popada w ruinę, a w jego wnętrzach często nocowali dotychczas bezdomni.
Przeczytaj więcej o pożarze willi: |
Łazarz: Pożar zabytkowej willi na Głogowskiej (zdjęcia) W niedzielne popołudnie wybuchł pożar w opuszczonej willi przy ul. Głogowskiej, niedaleko parku Wilsona. Z powodu dymu zamknięto przejazd ulicą. |
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?