Co jeść, żeby nie chorować?

Jedząc odpowiednie produkty, możesz uchronić się przed niebezpiecznymi wirusami i bakteriami.
- Dieta wzmacniająca organizm to dieta bogata w naturalne antybiotyki – mówi Grażyna Podlaszewska, dietetyczka z Artpastica. – Warto codziennie jeść cebulę i czosnek. Są idealne jako dodatek do sałatek oraz gotowanych lub pieczonych mięs.

Pamiętajmy także, aby jeść ryby, zarówno morskie jak i słodkowodne. - Śledź, halibut, łosoś, dorsz, makrela oraz pstrąg zawierają cenne dla naszego organizmu kwasy omega – mówi dietetyczka. - Niezwykle istotny jest selen, bez którego komórki odpornościowe nie są w stanie wytworzyć przeciwciał.

Znajdziemy go w pełnoziarnistym pieczywie, płatkach zbożowych, cebuli, czosnku i wątróbce.

Jeśli chcemy uniknąć przeziębienia, pamiętajmy, aby w naszej codziennej diecie nie zabrakło jogurtów i kefirów. - Zawierają one probiotyki, czyli naturalne kultury bakteryjne – tłumaczy Grażyna Podlaszewska. – Dzięki nim zwiększa się nasza odporność.

Nie zapominajmy także o witaminach. Najważniejsza jest witamina C. Znajdziemy ją w cytrusach, natce pietruszki, czarnej porzeczce i kiszonej kapuście.
- Nie do pominięcia w aspekcie podnoszenia odporności organizmu jest wzmacniająca śluzówkę witamina A – wyjaśnia dietetyczka. - To za jej sprawą wirusom dużo trudniej zadomowić się w nosie i gardle.

Tę bezcenną witaminę czerpiemy z marchwi, brokuł, kapusty włoskiej, pomarańczy, grejpfrutów i brzoskwini.
- Bez względu na porę roku korzystajmy z warzyw i owoców sezonowych – radzi dietetyczka. – Nie ma znaczenia, czy są to owoce i warzywa świeże czy mrożone. Ze względu na nowoczesne sposoby przedłużania ich trwałości mogą nam służyć przez cały rok.